Paulina Smaszcz ROZPŁYWA SIĘ nad związkiem Marianny Schreiber. Zdradziła, co sądzi o jej wybranku
Paulina Smaszcz po rozstaniu z Maciejem Kurzajewskim rozwinęła swoją medialną karierę. Ostatnio dołączyła do ekipy "Królowych przetrwania", gdzie poznała Mariannę Schreiber. Teraz postanowiła skomentować nowy związek koleżanki z programu. Wiadomo, jakie ma zdanie o Przemysławie Czarneckim.
01.12.2024 11:20
Związek Marianny Schreiber i Przemysława Czarneckiego wzbudził duże zainteresowanie. Początkowo była partnerka Łukasza Schreibera, nie chciała komentować medialnych doniesień. W minioną sobotę postanowiła jednak potwierdzić swoją relację z synem Ryszarda Czarneckiego na Instagramie. Paulina Smaszcz, która niedawno bliżej poznała celebrytkę, w rozmowie z Plotkiem wyraziła swoje zdanie na temat nowego związku polityka z gwiazdą internetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Smaszcz szczerze o związku Marianny Schreiber. Wspomniała, co jest najważniejsze podczas budowania relacji
Smaszcz odkreśla, że potrzebna jest im duża samoświadomość i zrozumienie własnych potrzeb. Nie może również zabraknąć zaufania i lojalności — bez tego trudno jest według gwiazdy zbudować trwałą relację.
Każdej kobiecie życzę miłości wyrażonej przez szczerość, lojalność, szacunek, wsparcie, oddanie, zrozumienie, danie powietrza i przestrzeni w partnerstwie. (...) Jednak najważniejsza jest samoświadomość, kim jest, dokąd dąży, jaka jest, jakie ma kompetencje, doświadczenie, wiedzę, czego oczekuje od siebie i codzienności zawodowej i prywatnej, jej ambicje i plany. (...) Marianna jest na dobrej drodze, by to wszystko osiągnąć — zdradziła Smaszcz.
Paulina Smaszcz wprost o nowym partnerze Marianny Schreiber. Wierzy, że im się uda
Smaszcz zauważa, że Przemysław Czarnecki jest zafascynowany Marianną Schreiber, co dobrze wróży ich relacji. Dla celebrytki najważniejsze jest dobro córki, ale pragnie również własnego szczęścia. Smaszcz podkreśla, że wartości życiowe Czarneckiego są istotniejsze niż jego polityczne powiązania i nie powinno się zwracać uwagi na to, czym zajmuje się w życiu, a na to, kim jest prywatnie.
Dla niej dobro córki jest priorytetem, ale przy tym sama pragnie być szczęśliwa, jak każda z nas. Patrząc na nią i śpiewając jej "sto lat" widzę w jej oczach i uśmiechu, szczęście i nadzieję na przyszłość. Przemek patrzy na nią z taką akceptacją i podziwem, czułością i zachwytem, że mogę tylko mocno trzymać kciuki. (...) Nie ma to znaczenia, co on robi, gdzie jest, co ma, tylko jaki jest, jakie ma życiowe wartości i podejście do ludzi, jakim jest człowiekiem, mężczyzną, partnerem. Oby to był ten wymarzony przez Mariannę, a dla Przemka ta, na którą czekał całe życie — dodała w wywiadzie dla Plotka Paulina Smaszcz.