Życie nie oszczędza Pauliny Smaszcz. Po stracie pracy i walce z chorobą jeszcze to… Jeden krótki film sprawił, że musiała się gęsto tłumaczyć
Paulina Smaszcz, która sama tytułuje się mianem "kobiety petardy", ma za sobą intensywne tygodnie. Najpierw toczyła medialny spór z Kasią Cichopek i Maciejem Kurzajewskim, po czym zmierzyła się z Izabelą Janachowską. W tym tygodniu w sieci pojawiły się informacje o utracie przez nią pracy w firmie JLL Polska. Ponadto dziennikarka wciąż narzeka na kiepski stan zdrowia.
Paulina Smaszcz wrzuciła do internetu film
W środę zamieściła wideo, w którym pochwaliła się tym, że złoży wizytę w studiu TVN, gdzie opowiedziała o położeniu kobiet w naszym kraju.
W drodze do TVN. Nagranie programu MOONTALK. Wywiad przeprowadzi ze mną mądra, piękna, niepowtarzalna dziennikarka Magdalena Kasperowicz. Będziemy rozmawiać o Polkach w połowie biegu życia. O ich zdrowiu, wartościach, priorytetach, braku wsparcia, macierzyństwie, partnerstwie, niewykorzystanym potencjale, życiu zawodowym i prywatnym, którym nie jest łatwo w patriarchalnym, katolickim, nacjonalistycznym kraju – przekazała opinii publicznej.
Część fanów zwróciła uwagę na to, że ich idolka w trakcie kręcenia filmu nie miała zapiętych pasów.
Dziennikarka poczuła się wywołana do odpowiedzi i wytłumaczyła, dlaczego ich nie zapięła.
Paulina Smaszcz reaguje na uwagi internautów
Paulina swoim zachowaniem nie naruszyła przepisów prawa.
A pasy? – napisał do niej jeden z użytkowników sieci.
Adresatka pytania pośpieszyła z wyjaśnieniami, tłumacząc, że przez chory kręgosłup nie musi ich zapinać:
Niestety zabronione zapinanie ze względu na kręgosłup. Bardzo dziękuję za troskę.
Jeszcze inna osoba zaczepiła bohaterkę tekstu:
Ale Pani Paulino paaaaaasssssy zapinamy.
Również i ta internautka otrzymała odpowiedź:
Ale ja nie mogę ze względu na kręgosłup.
Przypomnijmy, że informacje o problemach zdrowotnych dziennikarki nie są specjalną nowością. Gwiazda ma na koncie kilka poważnych operacji. Niedawno opowiedziała o nich w wywiadzie dla Moniki Jaruzelskiej.
5 poważnych operacji i diagnoza — nie wiemy, czy będziesz chodzić. Moje cztery przyjaciółki 24 godziny na dobę zmieniały mi pieluchy, myły mnie, karmiły i dbały. One pokazały mi tak naprawdę, na czym polega przyjaźń. Wszyscy inni uciekli, nawet moja rodzina. Nie było przy mnie matki, nie było byłego męża, nie było teściowej, nie było sióstr mojego byłego męża, nawet nie było mojego brata. To jest naprawdę świetna lekcja pokory wobec prawdziwych uczuć – otworzyła się.
Na tę chwilę leczy się onkologicznie i neurologicznie.
Śledzicie działalność Pauliny Smaszcz w internecie?
