Sołtysik z żoną przyłapani przez synka na pocałunkach na kuchennym blacie. Zdjęcie gorące, ale post dość smutny
Andrzej Sołtysik i jego rodzina na co dzień mieszkają w Krakowie, gdzie niedawno przeprowadzili się pięknego do mieszkania, którego fragmenty Patrycja Sołtysik pokazała w social mediach. To właśnie stamtąd dziennikarz dojeżdża do pracy w Warszawie.
03.01.2021 | aktual.: 03.01.2021 22:40
Przez pewien moment prowadzący Dzień Dobry TVN zrezygnował z codziennych powrotów do domu, by nie narażać zdrowia bliskich. Na żywo donosiło, że małżonkowie, gdy tylko mogą, odpoczywają w ich domu w górach lub uciekają nad polskie morze, które oboje kochają. Jak donosi osoba z ich otoczenia, Andrzej wpadł na pomysł, którym chciał uszczęśliwić żonę:
Jednak codzienność stawia przed nimi inne wyzwania, które opisała w najnowszym poście Patrycja.
Patrycja Sołtysik o nie najlepszym początku Nowego Roku
Patrycja i Andrzej tworzą bardzo zgodny związek. Chociaż dzielą ich dwadzieścia cztery lata różnicy wieku, to łączy silne uczucie, które sprawia, że od pięciu lat razem kroczą przez życie. Przeszli już wiele prób – w tym m.in. alkoholizm dziennikarza, o walce, z którym opowiedzieli w niejednym wywiadzie. Dodatkowo spełniają się jako rodzice.
Wychowują pięcioletniego Stanisława, któremu starają się zapewnić wszystko, co najlepsze. Jego pojawienie się na świecie, to także była dla nich bardzo trudna droga, czego kobieta nie urywa i też niejednokrotnie o tym mówiła - ma za sobą zagrożoną ciążę, a lekarze nie dawali jej większych szans na urodzenie dziecka. Patrycja cierpi na endometriozę, której następstwem bardzo często jest niepłodność.
Obecnie w spokoju cieszą się synem i sobą, ale na ich szczęściu jest cień. Tak jak wielu Polakom, tak i im pandemia daje się we znaki. Przez zagrożenie związane z zakażeniem ich rozłąki są dłuższe, niż by chcieli. Zdjęciem z pożegnania z mężem podzieliła się w sieci Patrycja. Namiętnie całuje Andrzeja na blacie w kuchni, a scenę uwiecznił Staś. Scena romantyczna, pomieszczenie stylowe, tylko opis smutny.
Niezbyt to optymistyczne wejście w Nowy Rok, ale jak też napisała Patrycja Sołtysik, jest jeszcze nadzieja, że będzie lepiej.