Paris Jackson załamała się po premierze dokumentu o Michaelu Jacksonie! Jej bliscy są przerażeni
Paris Jackson załamała się po premierze filmu Leaving Neverland. Nowy dokument obnażający grzechy Michaela Jacksona mocno uderzył w córkę artysty. Jak komentuje zarzuty o pedofilię stawiane zmarłemu rodzicowi? Jej najbliżsi są przerażeni reakcją gwiazdy. Co się stało?
W piątek 25 stycznia na festiwalu filmowym w Sundance na świat "spadła" prawdziwa bomba. Swoją premierę miał bowiem czterogodzinny film dokumentalny na temat Michaela Jacksona - Leaving Neverland to wstrząsający i przerażający obraz opowiadający o kontaktach zmarłego artysty z dziećmi. W dokumencie jasno i przejrzyście postawiono muzykowi zarzuty o pedofilię, a zeznania świadków i opisy wydarzeń do których miało dochodzić za życia Jacksona jeżą włosy na głowie. Amerykański show-biznes był wstrząśnięty. 4-godzinny dokument na temat wybryków Jacksona zostanie wyemitowany przez HBO. Tymczasem w sieci pojawiają się pierwsze opinie - widzowie są przerażeni tym, co zobaczyli.
- Ten film to prawdziwy horror. Nie jest trudno uwierzyć w opowiedzianą w nim historię. Jackson był potworem - skwitował Jeff Wells zHollywood Elsewhere.
- Jeden z chłopców dostawał od niego biżuterię za seks, z niektórymi aranżował udawane śluby - mówi w filmie Patrick Ryan z USA Today
- Jestem w połowie czterogodzinnego dokumentu o Michaelu Jacksonie i już potrzebuję 400 pryszniców, aby znów czuć się czystym - napisał David Ehrlich z IndieWire
Film bardzo mocno odbił się na zdrowiu psychicznym córki Jacksona. Paris Jackson jest kompletnie załamana zarzutami, jakie stawia się jej ojcu. Jej przyjaciele i rodzina są przerażeni jej stanem i nie ukrywają niepokoju:
Paris jest kompletnie zrozpaczona po emisji filmu dokumentalnego o jej tacie. Otrząśnie się prędzej czy później, ale na pewno nie jest gotowa, by wypowiedzieć się przed kamerami na temat, który wciąż łamie jej serce - twierdzi Mirror Mirror
Paris niedawno wyszła ze szpitala psychiatrycznego, ma też na koncie incydenty z okaleczaniem samej siebie. Nic dziwnego, że jej bliscy żyją w strachu...