Paris Jackson oburzona raportem policji o pedofilii. Tak broni Michaela Jacksona...
Pod koniec maja został opublikowany odtajniony raport policji z 2003 roku, w którym szczegółowo opisane przeszukanie posiadłości Neverland, należącej do Michaela Jacksona. Treść dokumentu obiegła świat i wstrząsnęła opinią publiczną. W domu Króla Popu znaleziono dziecięcą pornografię. Policja postawiła zarzuty! Na reakcję rodziny zmarłego nie trzeba było długo czekać. Paris Jackson, 18-letnia córka artysty, za pomocą Twittera odniosła się do całej sytuacji.
Niestety, "negatywność" zawsze dobrze się sprzedaje. Apelują do wszystkich, by ignorowali śmieci i pasożyty, które próbują zrobić karierę, oczerniając mojego ojca. - napisała Paris.
Godzinę po pierwszym wpisie pojawił się kolejny. Nastolatka nie zaprzeczała, że w posiadłości jej ojca znajdowały się nagie zdjęcia nieletnich, jednak opisała to zupełnie inaczej.
Najbardziej niewinni ludzie zawsze są nadzy. W dalszym ciągu będę udowadniać, że mój ukochany tata zawsze był i zawsze będzie niewinny - wyznała córka Michaela Jacksona
Przypomnijmy, że zmarły artysta został podejrzany o molestowanie seksualne nieletnich i podawanie im narkotyków. Na terenie jego posiadłości znaleziono m.in leki psychotropowe oraz kolekcję pornografii dzieci i dorosłych.We wnętrzach rezydencji znajdowały się m.in. portrety anonimowych nagich chłopców z XIX wieku, rozbierane zdjęcia bratanków Michaela Jacksona oraz magazyny i materiały wideo zawierające pornografię dziecięcą z elementami sadomasochizmu.
Ciekawi jesteśmy jak reszta rodziny zareaguje na oskarżenia o pedofilię? Przyznają rację Paris Jackson?