Agnieszka Kotulana przed śmiercią skarżyła się na bóle. Dlaczego zlekceważono objawy?
Gdy do mediów przedostała się informacja o śmierci Agnieszki Kotulanki, wszyscy byli przekonani, że zabił ją alkohol, z którym od lat miała problemy. Wyrok został wydany przedwcześnie - autopsja wykazała, że to nie choroba alkoholowa była powodem nagłej śmierci Kotulanki. Nie zabiła jej marskość wątroby, jak podejrzewano, a niespodziewany wylew krwi do mózgu.
21.09.2018 | aktual.: 21.09.2018 16:32
Jak wyjawia jeden z tabloidów, gwiazda skarżyła się na drobne objawy, ale zostały one kompletnie zbagatelizowane:
Aktorka podobno już wcześniej nie miewała się za dobrze, skarżyła się na silne i uciążliwe bóle głowy, oraz ogólne złe samopoczucie. Niestety, ze względu na jej problem z alkoholem i mozolne wychodzenie na prostą, objawy zostały zignorowane i doszło do nieszczęścia. Niedługo minie rok od śmierci gwiazdy Klanu, ale fani wciąż się nie otrząsnęli. Miała w końcu wrócić do serialu, zacząć na nowo...
A wy? Sprawdzacie stan swojego zdrowia regularnie?