Omenaa Mensah nie wzięła ślubu! Gwiazda skomentowała doniesienia mediów i wytłumaczyła, o co chodziło z przysięgą miłości [WIDEO]
15.11.2019 16:01, aktual.: 15.11.2019 17:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Omenaa Mensah to kobieta wielu talentów. Jest nie tylko odnoszącą nieustanne sukcesy bizneswoman, ale też jedną z najbardziej wyrazistych osobowości telewizyjnych, która słynie z ogromnego serca. Gwiazda od lat angażuje się w pomoc charytatywną. Od maja 2014 prowadzi Omenaa Fundation, która pomaga dzieciom z Ghany. W swojej działalności może liczyć na wsparcie nie tylko największych polskich i zagranicznych gwiazd (ostatnio Małgorzaty Rozenek i Miss World 2018 Vanessy Ponce de Leon), ale także swojego partnera, Rafała Brzoski.
Czy Omenaa Mensah i Rafał Brzoska są już po ślubie?
Para dwa lata temu doczekała się wspólnego dziecka. Teraz pojawiły się plotki o ich ślubie. Ile prawdy jest w medialnych spekulacjach?
Okazuje się, że choć ślubu nie było, to zakochani zdecydowali się złożyć sobie przysięgę miłości w bardzo romantycznych okolicznościach:
To była przysięga miłości. Kolejny członek, który bardzo wspiera wszystkie afrykańskie projekty i nie tylko. Poczyniona w Afryce, u styku dwóch oceanów. Jest to nietypowa przysięga, bo dla nas jest to przysięga miłości, która składa się w naszym odczuciu z bardzo wielu ważnych, mądrych punktów. Mają trzymać nasz związek, nasze marzenia w ryzach. Pewne rzeczy, które mamy zaplanowane, chcemy wspólnie realizować, z ogromnym szacunkiem i miłością do siebie. Mogę zdradzić, że było to zrobione w sposób nietuzinkowy, na pewno nie taki klasyczny – powiedziała Omenaa w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Omenaa opowiedziała nam, dlaczego akurat tam zdecydowała się na złożenie przysięgi swojemu partnerowi:
Większość rzeczy, które robimy jest poza ramami klasyki. Na pewno wiedzieliśmy, że chcemy to zrobić w wyjątkowym miejscu. Miało być to miejsce, w którym ani ja, ani Rafał nigdy wcześniej nie byliśmy. Miało być to miejsce dla nas ważne. Dla mnie ważna jest Afryka, więc jak jeszcze padł pomysł, że będzie to RPA, to wszyscy byli zadowoleni.
Cała rozmowa poniżej.