Olgierd Łukaszewicz ostro o Kościele. "Mam dużo pretensji, że wszedł w politykę"
Olgierd Łukaszewicz w najnowszym wywiadzie mocno skrytykował Kościół i jego powiązania z polityką. Aktor krył frustracji mówiąc o tym, jak obie te instytucje zaczęły się przenikać.
18.01.2024 14:51
Olgierd Łukaszewicz to postać w polskim świecie filmowym kultowa, choć znana głównie widzom starszych pokoleniowo. Wciąż jednak bywa na polskich salonach i aktywnie udziela się w nowych produkcjach. Ostatnio zagrał w filmie Powstaniec 1983, w którym przypadła mu rola biskupa Piotra Pawła Benjamina Szymańskiego. Co ciekawe jednak, sam Łukaszewicz do instytucji kościelnej odnosi się niechętnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Olgierd Łukasziewcz skrytykował Kościół
W wywiadzie udzielonym Plejadzie aktor wprost przyznał, jaki jest jego stosunek do wiary. Poglądy 77-latka ulegały mocnym zmianom w zależności od wieku. Teraz nie czuje potrzeby uciekania się do pomocy duchownych.
Na wiele wzniosłych uczuć i myśli nie mam już siły. Jednym potrzebny jest transcendentny wymiar do pokonywania życiowych przeciwności, innym nie. Ja do przeżywania mojej duchowości nie potrzebuję osób uświęconych. Nie szukam w nich oparcia. Nie odżegnuję się od wiary, ale na przykład spowiedź przestała już być moją duchową potrzebą - powiedział.
Płynnie przeszedł do krytyki samej instytucji, którą gani za to, że za mocno angażuje się w politykę. Według niego to dwie sfery, które powinny zostać odrębne.
Mam dużo pretensji do Kościoła o to, że tak głęboko wszedł w politykę. Nie podobało mi się ani to, jak prezydent Komorowski fotografował się podczas przyjmowania komunii, ani to, jak PiS-owski rząd pozował w kościele na klęczkach do zdjęć. Jestem tego typu praktykom przeciwny. Są one dla mnie wstrząsające - skwitował.
Wbił również szpilę wysoko postawionym reprezentantom Kościoła, którzy wsparli demonstracje poświęcone tragedii smoleńskiej. Jak twierdzi, były to "wiece polityczne", niemające nic wspólnego z rzeczywistym wydarzeniem.
Co sądzicie o jego słowach?