Niestosowne żarty podczas Eurowizji 2024. Wyszło BARDZO niezręcznie
Eurowizja 2024 to jeden z bardziej kontrowersyjnych konkursów ostatnich lat. Poza tym, co działo się na scenie, widzowie mogli również zobaczyć backstage, który produkcja chciała pokazać w humorystyczny sposób. Miało wyjść śmiesznie, a wyszło dość żenująco.
12.05.2024 08:06
Choć 68. konkurs Eurowizji za nami, to emocje po wielkim finale jeszcze nie opadły. Sobotnie wydarzenie rozpoczęło się niezwykle oficjalnie, a do widzów przemówiła nawet księżniczka Wiktoria. Nie zabrakło jednak kontrowersji. W roli głównej byli w tym roku organizatorzy, którzy po raz pierwszy w historii zdyskwalifikowali uczestnika (reprezentanta Holandii), a także dopuścili do konkursu Izrael, który mimo działań wojennych nie dostał zakazu występu. Gdyby tego było mało, podczas finału nie zabrakło również żartów, które stały na bardzo niskim poziomie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żenujący żart podczas Eurowizji 2024. Widzowie usłyszeli żart o toalecie
Szwecja ewidentnie "żyje" Eurowizją. To jeden z najbardziej utytułowanych krajów w historii konkursu, któremu w tym roku przypadła organizacja 68. edycji, bowiem w poprzednim roku zwyciężyła Loreen. Podczas imprezy w Malmo widzowie mogli nie tylko obejrzeć występ 25 reprezentacji walczących o zwycięstwo, ale także na humorystyczne akcenty. Jeden z nich bardziej zniesmaczył niż rozbawił, bowiem oprowadzająca po backstage'u postanowiła pokazać, gdzie uczestnicy załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne. Spuentowała to jeszcze bardziej niesmacznym komentarzem.
To jest scena, na której Helena Paparazzi wykonała mój numer jeden. A to jest toaleta, w której Charlotte Perelli wykonała numer dwa - powiedziała Sarah Dawn Finer.
Zobacz też: Porywający występ sprawił, że widownia ucichła. Francja mogła wygrać, gdyby nie punkty od widzów
Polska po raz kolejny nie zawojowała Eurowizji. Luna szybko pożegnała się z konkursem
Tegoroczna Eurowizja stała na bardzo wysokim poziomie. Reprezentacje Chorwacji, Francji, Szwajcarii, Niemiec czy Ukrainy miały naprawdę dobre piosenki. Ostatecznie najlepsi okazali się Szwajcarzy, którzy dosłownie o kilka punktów wyprzedzili Chorwację. Polska po raz kolejny była tylko cieniem dla występujących, a Luna, choć zaśpiewała swoją piosenkę "The Tower" naprawdę dobrze, to ostatecznie otrzymała zbyt mało głosów od widzów, odpadając już w półfinałowym starciu.