NewsyMałgorzata Kożuchowska o trudach macierzyństwa i zagrożonej ciąży. "Ponad rok nie mogłam dojść do siebie"

Małgorzata Kożuchowska o trudach macierzyństwa i zagrożonej ciąży. "Ponad rok nie mogłam dojść do siebie"

Małgorzata Kożuchowska - macierzyństwo
Małgorzata Kożuchowska - macierzyństwo
Zuza Maciejewska
12.12.2019 12:51, aktualizacja: 12.12.2019 13:29

Małgorzata Kożuchowska, to jedna z popularniejszych polskich aktorek. Oprócz tego, że doskonale odnajduje się w grywanych rolach, świetnie odnajduje się w roli matki - wraz z mężem, Bartłomiejem Wróblewskim wychowują synka Jasia. Chociaż teraz z wychowywaniem dziecka radzi sobie doskonale, nie zawsze tak było.

Małgorzata Kożuchowska - szczerze o macierzyństwie. Co zdradziła?

O cieniach macierzyństwa Kożuchowska opowiedziała w wywiadzie dla magazynu Viva! Pomimo tego, że Jaś pojawił się siedem lat po ślubie i był wyczekiwanym dzieckiem, jego narodziny były szokiem:

Dopiero teraz, kiedy Jaś skończył już pięć lat, mam w sobie zgodę na to, by opowiedzieć, że pierwsze dwa lata jego życia i bycie mamą, w dodatku intensywnie pracującą, to było prawdziwe wyzwanie. Zupełnie nowe doświadczeniem niezwykle silne, skrajne emocje. Z jednej strony uruchomiły się we mnie nieprawdopodobne pokłady miłości, (...) z drugiej strony czułam się przytłoczona. Z każdym dniem mocniej do mnie docierało, że nie jestem już taka niezależna jak kiedyś.
Małgorzata Kożuchowska z synem Jasiem
Małgorzata Kożuchowska z synem Jasiem

Trzy miesiące po porodzie, aktorka wróciła do pracy na plan Rodzinki.pl. Zdradziła, że wcale nie było to dla niej łatwe:

Są kobiety, którym macierzyństwo przychodzi łatwo, organicznie. Ja nie miałam takiego szczęścia. Poza tym już moja ciąża była trudna. Byłam na lekach, spuchnięta, przytyłam. Przez ponad rok nie mogłam do siebie dojść. Zawsze byłam raczej szczupła, a tu nic nie mogłam zrobić. Małgosi matce to nie przeszkadzało. Małgosi aktorce - już tak. Każdy kostium był dla mnie za mały, we wszystkim wyglądałam źle. A tu plan, zdjęcia, konferencje prasowe.

Z pracy jednak nie zrezygnowała, zwłaszcza, że przez fakt, że jej ciąża była zagrożona, nie nagrano jednego sezonu serialu:

Ekipa serialu i tak pauzowała jeden sezon przez moją zagrożoną ciążę. I wszyscy przebierali nogami, czekając na to, kiedy wrócę. Rozumiałam to. Ludzie nie mają pracy, za to mają domy, rodziny i kredyty. Jak się powiedziało "A", trzeba powiedzieć i "B". Ekipa czekała, dziecko płakało, a ja grać musiałam.

Kożuchowska wyjawiła, że dla niej najgorszym momentem było karmienie. Cierpienie wynagrodziło jej jednak to, że synek rośnie na zdrowego chłopca:

Jaś rósł zdrowo i to było najważniejsze, a każdy kolejny krok milowy w jego rozwoju wynagradzał mi mój wysiłek. Pierwszy krok: zaczął się uśmiechać. Potem raczkować, potem powiedział "mama". To było moim motorem, łagodziło zmęczenie, dawało poczucie sensu, usprawiedliwienie, że pracując, nie robię mu krzywdy.

Całą rozmowę znajdziecie w magazynie Viva.

Małgorzata Kożuchowska - magazyn Viva
Małgorzata Kożuchowska - magazyn Viva
Małgorzata Kożuchowska - magazyn Viva
Małgorzata Kożuchowska - magazyn Viva
Małgorzata Kożuchowska z synem Jasiem w Tropical Island w Niemczech
Małgorzata Kożuchowska z synem Jasiem w Tropical Island w Niemczech
Małgorzata Kożuchowska z synem Jasiem
Małgorzata Kożuchowska z synem Jasiem
Małgorzata Kożuchowska z synem Janem Wróblewskim na wakacjach
Małgorzata Kożuchowska z synem Janem Wróblewskim na wakacjach
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także