Shakira i Gerard Pique zafundowali sobie pożegnalny prezent. Takiego zakończenia wieloletniego związku mało kto się spodziewał
Shakira i Gerard Pique przez 14 lat byli jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie, a poznali się na planie klipu do utworu Waka, waka. Na samym początku znajomości ukrywali swoją relację, z czasem zaczęli pojawiać się razem na branżowych imprezach, a nawet nie szczędzili sobie czułych gestów. Piłkarz wystąpił też w kolejnym teledysku, gdzie dali upust swoim uczuciom. Doczekali się też dzieci. Razem wychowywali dwóch synów: Sashę i Milana.
Pique i Shakira
Kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia o rozstaniu pary. Hiszpańska prasa podała, że zawodnik FC Barcelony zdradził matkę swoich synów z dwudziestoletnią studentką. Wówczas, za zgodą byłego już partnera, wokalistka wydała krótkie oświadczenie, w którym nie zdradziła przyczyny końca relacji.
Pozostała kwestia opieki nad synami. Tu partnerzy zupełnie się nie dogadują. Jednak zanim sprawę rozstrzygnie sąd, podjęli zaskakująca decyzję.
Shakira i Gerard Pique – prezent po rozstaniu
Shakira i jej były partner Gerard Pique postanowili zrobić sobie wspólny prezent, zanim definitywnie ich drogi się rozejdą. Chociaż nie są już razem, planują zabrać swoje dzieci, Sashę i Milana, na Bahamy na wakacje, z których po powrocie skupią się na układaniu swojego życia na nowo w zupełnie różnych częściach świata – ona w Ameryce Południowej, a on w Europie.
Wcześniej w meksykańskim programie telewizyjnym Chisme No Like per Marca poinformowano, że dawni partnerzy spotkają się w Stanach Zjednoczonych, aby rozwiązać kwestię opieki nad synami.
Wokalistka i gracz Barcelony nie chcą, aby ich dzieci cierpiały w wyniku walki po rozstaniu. W związku z tym postanowili spędzić trochę czasu ze swoimi dziećmi jako rodzina, zanim ostatecznie położą kres relacji.
Shakira i Pique, którzy przekazali bitwę o opiekę swoim prawnikom. Piosenkarka chce przenieść się do Miami z Sashą i Milanem po rozstaniu, aby spędzić trochę spokojnego czasu, z dala od nadmiernej uwagi mediów. Piłkarz nie chce, aby dzieci opuściły Barcelonę i nie zgodził się na wywiezienie dzieci z Hiszpanii.
