Robert Rozmus debiutuje w "Pytaniu na Śniadanie". Widzowie są podzieleni i piszą o zachowaniu Anny Popek
Program Pytanie na Śniadanie emitowany jest od ponad 20 lat i z roku na rok zbiera kolejnych wielbicieli. W każdym odcinku śniadaniówki wita widzów inna para, co na pewno urozmaica to w jakiś sposób ten program. Niedawno z programem pożegnał się Łukasz Nowicki, a na ekranach po wielu latach przerwy pojawiła się Anna Popek. Jak dotąd dziennikarka nie miała stałego partnera, jednak wszystko zmieniło się w sobotę 12 sierpnia.
Robert Rozmus debiutuje w Pytaniu na Śniadanie
Robert Rozmus dołączył do licznego grona prowadzących Pytanie na Śniadanie. U jego boku pojawiła się Anna Popek, z którą został na stałe przydzielony.
Obecność Ani zadecydowała, że chciałem być w tym programie. Przede wszystkim się zastanawiałem, czy moja obecność jest tutaj okej. Czy ja dam radę? Czy jakoś się w tym sprawdzę, bo to wszystko jest może podobne do działania aktorskiego, ale jednak zupełnie inne. Ciągle nad tym pracuje, ubogacam ten warsztat profesjonalny. Czas pokaże - powiedział na jednym z wejść programu.
Zdania widzów po debiucie Roberta są podzielone, jednak większość z nich jest pozytywnie nastawiona do aktora.
- Superprowadzący, pan Robert jest bardzo pozytywnym człowiekiem.
- Podoba mi się ten duet prowadzących. Taka pozytywna i naturalna para.
- Uwielbiam pana Roberta. Cieszę się, że dołączył do ekipy 'Pnś'. Myślę, że wniesie do programu dużo pozytywnej energii.
- Liczę, że czasami będzie popisywał się dubbingowymi umiejętnościami, np. udawał królika Bugsa - skomentowali internauci.
Widzowie "Pytania na Śniadanie" nie są zadowoleni z Anny Popek
Widzowie programu Pytanie na Śniadanie skomentowali także zachowanie telewizyjnej partnerki Roberta Rozmusa - Anny Popek. Fani programu uważają, że Ania nie daje dojść do słowa Robertowi, co nie wygląda dobrze i widzą aktora z kimś innym w parze.
- Aniu, daj się Robercikowi wykazać. Nie zagłuszaj go całkowicie, bo to będzie kiepsko wyglądać.
- Pan Robert cudowna postać, ale nie w tej parze.
- Powodzenia i podziwiam za cierpliwość przy Annie Popek, która ciągle przerywa, wtrąca i narzuca swoje zdanie.
- Proszę dać dojść do słowa panu Robertowi... Pani Popek nie da mu się wypowiedzieć, tylko cały czas go poprawia i przegaduje swoim... - skomentowali internauci.
Jak Wam podobał się debiut Roberta? Macie takie samo zdanie?