Ralph Kaminski spełnił marzenie i wystąpił z legendami sceny. Wzruszeniom nie było końca
Ralph Kaminski pochodzi z Jasła. Edukację muzyczną odebrał na Wydziale Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku. Młody twórca chętnie eksperymentuje – i to zarówno na gruncie czysto wokalnym, jak i ze stylizacjami.
Innowacyjność zresztą upodobania go do jego kuzyna – Michała Szpaka. Panowie nie wykluczają duetu, o czym Rafał opowiedział w wywiadzie dla Jastrząb Post.
My jesteśmy ogromnie młodzi cały czas, nie kończymy swoich karier i myślę, że kiedyś musimy. Michał jest wspaniałym artystą, jestem z niego ogromnie dumny, że robi coś swojego bardzo autorskiego. Występ i duet z takim genialnym performerem, jakim on jest, wokalistą, artystą to jest czysta przyjemność, więc może kiedyś – objaśnił przed kamerami.
Ralph Kaminski spełnił marzenia i wystąpił z legendami sceny
W sobotę 23 września 32-letni gwiazdor pop-rocka spełnił marzenie. Z okazji 40-lecia Nowohuckiego Centrum Kultury wystąpił na jednej scenie z legendami sceny – Skaldami. Dumny kuzyn Szpaka z tej okazji nagrał krótki film, pokazując się u boku bigbitowców.
Słuchajcie, jeśli ktoś nie słyszał (utworów) tego zespołu, to naprawdę wiele stracił w życiu! Ja dzisiaj zagrałem z genialnym, legendarnym zespołem Skaldowie. Bardzo wam dziękuję za to – zwrócił się do starszych kolegów z branży, kontynuując: Słuchajcie, wybitny zespół, wybitne kompozycje. Legendy. Od ilu lat jesteście na scenie? – zapytał.
Gdy usłyszał, że Skaldowie występują od 58 lat, zareagował bardzo żywiołowo:
Ludzie tyle nie żyją (śmiech)! Kurde mać. Mam nadzieję, że będę (grał) chociaż tyle, co wy – mówił.
Wspólne ujęcia Rafała i Skaldów zobaczycie poniżej.