NewsyKazanie na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka. Padły wzruszające słowa pod adresem żony. "Dzisiaj płaczę razem z Ewą"

Kazanie na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka. Padły wzruszające słowa pod adresem żony. "Dzisiaj płaczę razem z Ewą"

Kazanie na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka
Kazanie na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka
Zuza Maciejewska
10.04.2021 13:10, aktualizacja: 10.04.2021 16:26

Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka odbył się w sobotę, 10 kwietnia. Uroczystości żałobne rozpoczęła msza święta w bazylice archikatedralnej św. Stanisława Kostki w Łodzi, której przewodniczył ksiądz biskup Antoni Długosz. Artyście podczas ostatniej drogi towarzyszyli rodzina, fani, a także przyjaciele z show-biznesu.

Wśród uczestników pogrzebu był m.in. Daniel Olbrychski. Aktor, a także wieloletni przyjaciel Krawczyka odegrał ważną rolę. Odczytał fragment Pisma Świętego.

Kazanie na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka

Wzruszające kazanie podczas pogrzebu wygłosił biskup Antoni Długosz. W swoją przemowę wplótł słowa piosenek Krawczyka. Powiedział, że śmierć niezapowiedzianie zawitała do jego domu. Odchodząc, pozostawił wszystkich w wielkiej żałobie:

5 kwietnia odwiedziła dom państwa Krawczyków w Grotnikach, chociaż zmierzył cały świat, znalazł u boku kochającej żony swój mały raj na ziemi. Przyszła tam, choć nikt jej nie wyglądał, jak zwykle nieproszona, jak zwykle niechciana, bez pozwolenia i zabrała ostatnie tchnienie Krzysztofowi, a Ewę, Krzysztofa juniora, brata i nas wszystkich pozostawiła w wielkiej żałobie. I nie zostało nam już nic.

Biskup zwrócił uwagę na to, że muzyka Krawczyka łączyła i nadal łączy pokolenia. Mimo śmierci artysty nadal będzie wybrzmiewać we wielu domach:

Jego utwory i wyjątkowe ich wykonania jednoczyły nas wszystkich, bez względu na przekonania polityczne i status społeczny. Stały się fenomenem kulturowym. Był zapraszany na studenckie juwenalia i na koncerty uniwersytetu trzeciego wieku. Wszędzie spotykał się z gorącym przyjęciem. Będzie nam wszystkim Krzysztofa Krawczyka bardzo brakowało, a jego muzyki nigdy nie zabraknie w naszych domach.
Biskup Antoni Długosz wygłosił poruszające kazanie - pogrzeb Krzysztofa Krawczyka
Biskup Antoni Długosz wygłosił poruszające kazanie - pogrzeb Krzysztofa Krawczyka

W dalszej części przemówienia zwrócił się do żony artysty, Ewy. Powiedział, że zdała ona egzamin z miłości do męża. Była dla niego całym światem:

Dzisiaj płaczę razem z Ewą, która zdała egzamin z miłości do męża. Była dla niego całym westchnieniem i za każdym razem to dla niej śpiewał: "Bo jesteś ty, zaczynasz ze mną dzień, bo jesteś wciąż, gdy zaczyna się noc. Ja wszystko mam, cóż więcej mógłbym chcieć, bo jesteś Ty i zawsze tu bądź". Ewuniu, dzisiaj to Twoja droga krzyżowa, ale pamiętaj, że na tej twojej Golgocie, choć z boku – jesteśmy z Tobą.

Biskup dodał też, że Krzysztof Krawczyk na zawsze będzie żył w sercach swoich bliskich:

Dziś Krzysztof dziękuje Ci za tę wspólną życiową podróż, która trwała od chwili poznania w Chicago, aż 39 lat. Choć Krzysztof nie wystąpi już na żywo, nie udzieli wywiadu, nie zadzwoni i nie odbierze telefonu i nie przytuli swoich najbliższych, będzie obecny jeszcze bardziej niż za życia.

Gdy duchowny wspomniał żonę muzyka, kamera TVP pokazała wyraźnie wzruszoną Ewę Krawczyk.

  • Żona Krzysztofa Krawczyka na pogrzebie
  • Biskup Antoni Długosz – pogrzeb Krzysztofa Krawczyka
  • Biskup Antoni Długosz wygłosił poruszające kazanie - pogrzeb Krzysztofa Krawczyka
  • Slider item
  • Ewa Krawczyk. Żona na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka
  • Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Zdjęcie z katedry
  • Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Zdjęcie z katedry
  • Żona Krzysztofa Krawczyka na pogrzebie
[1/8] Żona Krzysztofa Krawczyka na pogrzebie
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także