Menadżer Sylwii Peretii o jej samopoczuciu. Nie ma dobrych wieści
Sylwia Peretti pod koniec lipca pochowała swojego jedynego syna Patryka, który wraz z trzema kolegami zginął w wypadku samochodowym. 24-latek, który prowadził auto pod wpływem alkoholu, wpadł w poślizg i uderzył w mur. Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 14 na 15 lipca w Krakowie. Do tej pory Sylwia Peretti nie skomentowała całej sytuacji, jednak jej menadżer zabrał głos i zdradził, jak aktualnie czuje się gwiazda.
Menadżer Sylwii Peretti zdradza, jak czuje się celebrytka
Adam Zajkowski, czyli menadżer Sylwii Peretti w rozmowie z Pudelkiem wyjawił, że Sylwia bardzo mocno przeżywa stratę ukochanego syna. Aktualnie celebrytka nie chce wracać do zawodowych obowiązków.
Absolutnie to nie jest czas na rozważania i realizację planów zawodowych Sylwii. Jej stan nie uległ zmianie, jest w bardzo ciężkiej kondycji zarówno psychicznej, jak i fizycznej, to zbyt krótki czas od tej tragedii, by móc normalnie funkcjonować. Sylwii jest ciężko wrócić do podstawowych czynności dnia powszedniego, a co dopiero do życia zawodowego. Nie ma dnia, aby Sylwia nie odwiedzała grobu syna - podkreślił Zajkowski.
Ostatnio w mediach pojawiły się plotki, jakoby Peretti nie odwiedzała grobu syna ze względu na hejt i paparazzich. Jak się okazuje, jest to nieprawda.
To bzdury wyssane z palca tylko po to, by "podgrzewać" falę internetowego hejtu, czyli tam, gdzie ludzie czują się bezkarni i mogą cierpiącą matkę "kroić i solić na zmianę"! - wyjaśnił menadżer gwiazdy TTV.
Adam Zajkowski odniósł się także do całego hejtu skierowanego w stronę Sylwii Peretti, a także podziękowała jej fanom za słowa wsparcia i otuchy.
Tragedia, jaka ją spotkała, strata ukochanego dziecka, które było dla niej wszystkim, to tylko część, z czym Sylwia musi się zmierzyć, biorąc pod uwagę ogromną falę hejtu i słów nienawiści i fakt, jak ludzie karmią się tą ogromną tragedią, jest przerażające. Dziękuję też za miłe, otulające słowa wspierające Sylwię, bo jest ich też naprawdę dużo - powiedział.