Księżna Kate podbiła Jamajkę. Jej wieczorowa kreacja miała ukryte znaczenie, które wywinduje notowania monarchii

Księżna Kate i Książę William są w trakcie podróży na Karaiby. W ostatnich dniach arystokraci odwiedzili znajdujące się na kontynencie Belize. Ich wizyta w tym kraju wywołała wiele kontrowersji. Wszystko przez patronat Williama nad organizacją pozarządową Flora And Fauna International. Ale co to właściwie ma wspólnego z Belize?

Otóż okazało się, że tamtejsi Indianie walczą z tą organizacją o ziemię. NGO's rości sobie prawa do 12 tysięcy akrów gruntów na terenie państwa, na co rdzenni mieszkańcy absolutnie nie chcą się zgodzić. Nic więc dziwnego, że część z nich wyraziła niepokój w związku z przybyciem na ich ziemie sojusznika wspomnianego stowarzyszenia.

Para książęca, już po przybyciu na teren byłej brytyjskiej kolonii, została powitana przez protesty lokalsów. Na szczęście Kate skutecznie odwróciła uwagę od kontrowersji. Podczas wizyty w majańskich ruinach w Cahal Pech, pokazała się w pięknej sukni w kolorze metalicznego różu. Wizerunek damy dopełniała drobna torebka i kolczyki.

Z Belize royalsi polecieli prosto na Jamajkę. Tam monarchia cieszy się o wiele większa sympatią, zwłaszcza ze względu na poparcie królowej Elżbiety II dla procesów dekolonizacyjnych w ubiegłym wieku. Nie znaczy to jednak, że parze książęcej udało się obyć bez wpadek. Kate, podczas pierwszego publicznego występu, pokazała się w kolorowej sukni w paski w stylu vintage od Willow Hilson Vintage. Krytycy od razu zwrócili uwagę, że kreacja niezbyt pasowała do jej dotychczasowego wizerunku.

Wczoraj Kate i William wzięli udział w spotkaniu z jamajskimi politykami. Wtedy księżna musiała założyć bardziej oficjalny strój. Jak się okazuje, miał on ukryte znaczenie.

Spotkanie odbyło się w King's House, czyli rezydencji gubernatora Jamajki, Sir Patricka Allena. Żona Williama błyszczała na nim w zielonej sukni z tiulu, według projektu Jenny Packham. Kreacja miała ukryte znaczenie, ponieważ zielony jest jedną z barw narodowych wyspy. Ten gest niewątpliwie podniesie notowania korony w tym kraju! Krój sukni idealnie podkreślał jej smukłą sylwetkę, odsłaniając ramiona i dekolt. Księżna dobrała dodatki w postaci złotych kolczyków i pożyczonej od Elżbiety II bransoletki z kamieniami szlachetnymi.

Uwagę zgromadzonych musiały też przykuwać przypięte do sukni ordery. Chodzi o Wielki Krzyż Królewskiego Orderu Wiktorii i Order Domu Panującego. Kate zakłada je tylko na specjalne okazje, a taką z pewnością jest spotkanie z elitami państwa Wspólnoty Brytyjskiej. Na pewno również i to zostanie docenione przez jamajskich poddanych Elżbiety.

Zdjęcia nowego looku arystokratki zobaczycie w galerii pod tekstem. Jak się wam ona podoba?