Kate odwróciła uwagę od kontrowersji wokół wizyty w Belize. O jej wieczorowej kreacji rozpisuje się cały świat!
Każdy wyjazd księżnej Kate i księcia Williama wzbudza zainteresowanie mediów. Nie inaczej było podczas podróży do środkowoamerykańskiego Belize. Wizyta w tym kraju wywołała jednak kontrowersje, jeszcze zanim w ogóle do niej doszło. Mieszkańcy Indian Creek głośno oprotestowali plan przyjazdu royalsów do ich wioski. Dlaczego?
Lokalsi od kilku lat toczą spór z fundacją Flora And Fauna International, która rości sobie prawa do 12 tysięcy akrów ziemi na terenie Beliza, twierdząc, że jest ona własnością prywatną. Z takim stanem rzeczy nie mogą się pogodzić rdzenni mieszkańcy. Sytuacja tylko z pozoru nie ma związku z Williamem. Otóż okazuje się, że od dwóch lat jest on twarzą organizacji!
Ostatecznie plan wizyty zmodyfikowano. Kate i William, zamiast lądować na boisku w Indian Creek, wylądowali na normalnym lotnisku. Na miejscu zostali przywitani przez członków belizeńskiego rządu. Reakcja zwykłych ludzi była jednak do przewidzenia. W mieście doszło do sporych protestów przeciwko wizycie członków dynastii Windsorów.
Księżna Kate w różowej kreacji w Belize. Jak wyglądała?
Na szczęście Kate skutecznie odwróciła uwagę od kontrowersji. Jej kreacja była tak śliczna, że rozpisywały się o niej media z całego świata. Na okazję wizyty w majańskich ruinach w Cahal Pech, wybrała piękną sukienkę marki The Vampire's Wife w kolorze metalicznego różu. Wizerunek damy dopełniała drobna torebka z bujnymi wzorami i indiańskie kolczyki.
Zdjęcia Kate w tym pięknym stroju zobaczycie w galerii pod tekstem. Nieco wcześniej arystokratka pojawiła się w ruinach Majów w Caracol. Podczas tamtej wizyty jej strój był mocno daleki od oficjalnego. Żona Williama miała na sobie białą koszulkę Johna Lewisa, oliwkowe spodnie G-Star RAW i białe buty Superga 2750.
Jak oceniacie belizeńskie kreacje bohaterki tekstu?
