Karolina Szostak pręży się na selfie w windzie w obcisłych leginsach. „Znowu coraz szerzej?”. Internauta nie miał litości
Karolina Szostak
Karolina Szostak jest jedną z gwiazd Polsatu. Tam prezentuje informacje sportowe w głównym wydaniu Wydarzeń. Jej popularność przeniosła się też do sieci, gdzie fani podglądają jej posty. Dziennikarka skupia się głównie na zagadnieniach zawodowych, ale nie brakuje też prywatnych zdjęć.
Swego czasu zasłynęła metamorfozą, która została okrzyknięta jedną z najbardziej spektakularnych w show-biznesie. Sport, specjalne żywienie i konsekwencja, a efekt zadziwił jej widzów.
To cudownie oczyszcza organizm ze wszystkich zanieczyszczeń. A we wrześniu robię dwa tygodnie tak zwanej przypominajki. Odrzuciłam też wszystko, co działało na mnie destruktywnie. Nie jem nabiału i pszenicy. Zwracam uwagę na to, by nie łączyć białkowych produktów z węglowodanami. Nie mówię już o przetworzonej żywności! W swojej kuchni bazuję na dużej ilości warzyw i owoców – opowiedziała o swojej diecie.
Ostatnio jednak fani z uwagą przyglądają się jej nowym zdjęciom, bo coraz częściej padają podejrzenia, że dziennikarka nie wytrwała w zmianach i przybywa jej kilogramów.
Karolina Szostak na selfie w windzie. Co zarzuca jej internauta?
Karolina Szostak znana jest ze swoich selfie w windzie. Takie właśnie kadry często trafiają na jej Instagram. Niedawno także postanowiła podzielić się z fanami fotografią. Zapozowała w kolorowej kurtce i czarnych legginsach.
To wracam do domu – oznajmiła.
Pod postem natychmiast pojawiły się komentarze. Obok komplementów znalazł się też taki, który po raz kolejny zasugerował, że Szostak zmaga się z efektem jo-jo.
Znowu coraz szerzej? – zapytał internauta i dodał smutną emotikonkę.
Karolina jeszcze nie odniosła się do wpisu, chociaż zdarzyło się jej już zdementować pogłoski o tym, że nie utrzymuje figury, którą wypracowała w ostatnich latach.
Karlina Szostak dementuje podejrzenia, że dopadł ją efekt jojo
Niedawno fani dali znać w komentarzach na Instagramie Karoliny Szostak, że przybyło jej nieco kilogramów. Zaczęli dopytywać, czy nie dopadł jej przypadkiem efekt jojo.
Dobrze mówili o tym efekcie jojo. Nie da się tego utrzymać, ale i tak Panią uwielbiam – zasugerowała jedna z użytkowniczek, komentując jej zdjęcie w sportowej stylizacji.
Karolina Szostak wówczas odpowiedziała.
Da się spokojnie, ubranie nie odzwierciedla – napisała.
To, jak rzeczywiście wygląda, pokazała w Boże Narodzenie, gdy wrzuciła do sieci zdjęcie u boku mamy. Z kolei na gali 30-lecia Polsatu zachwycała w czarnej sukience.
Wam pozostawiamy ocenę, czy rzeczywiście gwiazda Polsatu zmaga się z jojo, czy to tylko niekorzystna stylizacja, lub ujęcie.
Karolina Szostak na selfie
Internauta komentuje zdjęcie Karoliny Szostak
Karolina Szostak jest w ciąży?
Coraz większą A się broni że nie zaakceptuj kobieto że jesteś gruba i masz cholerny efekt jo-jo i tyle w temacie…
Coraz większą A się broni że nie zaakceptuj kobieto że jesteś gruba i masz cholerny efekt jo-jo i tyle w temacie…
To raczej ciąża:) gratulacje!
Przecież ona jest w ciąży.
No chyba ktoś jest skoro w ciąży !
To nieprawdopodobne, że teraz, gdy walczymy z body shaming i zachęcamy do akceptacji swojego ciała, Wy już w tytule cytujecie słowa człowieka, który skrytykował obcą kobietę za wygląd. Mimo, że jak sami piszecie, pod jej postem były pozytywne komentarze. „Klikalność” najważniejsza?
Kwestia gustu dla mnie ma taka sobie urodę. Szału nie ma
Taka ładna i apetyczna babeczka o bez faceta ,jak to możliwe?
Ma puchowa kurtkę i luźne spodnie a nie legginsy, więc jak niby ma szczupłymi tu wyglądać?!