Kamil Durczok pogodził się z tym, że może trafić do więzienia. Ujawniono, jak długi wyrok mu grozi
Kamil Durczok jest od wielu lat związany z dziennikarstwem. Na swoim koncie zapisał sporo wyróżnień, wśród których warto wspomnieć m.in. nagrodę Grand Press dla dziennikarza roku, Złotą Telekamerę, a także Wiktora dla najwyżej cenionego dziennikarza, komentatora i publicysty.
Chociaż przez lata mówiło się przede wszystkim o zawodowych osiągnięciach Kamila, sporo zmieniło się, gdy spowodował głośną kolizję. Na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego uderzył samochodem w jeden z pachołków, które rozdzielają pasy ruchu. Prowadził na pod wpływem alkoholu.
Dziennikarz pod koniec marca usłyszał wyrok w tej sprawie. Sąd skazał go na rok więzienia, zawieszając tę karę na dwa lata. Zobowiązał go też do tego, by zapłacić 3 tysiące złotych grzywny oraz 30 tys. zł na Fundusz Sprawiedliwości.
Kamil Durczok trafi do więzienia? Dziennikarz pogodził się z tą myślą
Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu nie jest jedyną głośną sprawą, którą Kamil Durczok zapisał na swoim koncie. W 2019 roku został zatrzymany przez policję. Prokuratura postawiła mu zarzuty podrobienia weksla i oświadczenia byłej żony. Chociaż sąd odrzucił wniosek o areszt tymczasowy, więzienia może nie uniknąć. Osoba z otoczenia dziennikarza podaje, że już się z tym pogodził:
Kamil pogodził się już z myślą, że pójdzie do więzienia. Adwokaci wytłumaczyli mu, że nie ma szans na wyrok w zawiasach. A wszystko dlatego, że zgodnie z kodeksem karnym minimalny wyrok za przestępstwo sfałszowania weksla to 5 lat bezwzględnego więzienia - mówi w rozmowie z o2.pl jeden z pracowników TVN.
O2 podaje, że Kamil Durczok może usłyszeć wyrok od 10 do 12 lat pozbawienia wolności. Kara ta może być jednak dłuższa:
Jeśli dostanie kilka lat, to już będzie sukces. Ale adwokaci mówią mu, że realnie rzecz biorąc, to może usłyszeć wyrok między 10 a 12 lat więzienia, a po 7 latach będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie za dobre sprawowanie. Tak jak Dariusz Krupa, który wyszedł po 6 latach za przejechanie kobiety - dodaje osoba znająca kulisy sprawy.
O tym, jak ostatecznie rozwiąże się ta sprawa przekonamy się za jakiś czas.