Justyna Gradek znów tłumaczy, dlaczego nie mogłaby mieć biednego partnera: "Byłam w takim związku..."
Justyna Gradek, jako jedna z najpopularniejszych polskich modelek, może pochwalić się ogromną rozpoznawalnością. Wydawałoby się, że ma wszystko - sławę, pieniądze i miłość. Z tym ostatnim jednak wcale nie jest tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać.
Jeszcze w listopadzie zeszłego roku została zapytaliśmy ją o to, na co najbardziej zwraca uwagę podczas swoich poszukiwań faceta idealnego. Modelka nie ukrywała, że (poza charyzmą i obrotnością) kwestia pieniędzy jest dla niej bardzo istotna.
Nie mogłabym być z biedną osobą. Ja zawsze jestem szczera, nie owijam w bawełnę, mówię to, co myślę. Nie będę udawała kogoś kim nie jestem i udawała, że będę z osobą, która zarabia mniej ode mnie. Byłam w takim związku i wiadomo – nie wyszło - opowiadała nam Gradek.
Justyna Gradek o idealnym partnerze
Na to wychodzi, że w ostatnich czasach jest priorytety zupełnie się zmieniły. Zapytana przez jednego z użytkowników Instagrama o to, czego oczekuje od mężczyzny, Gradek powołała się na zupełnie inne cechy. O pieniądzach nie było nawet małej wspominki.
Troskliwy, wspierający, romantyczny, kochany, cierpliwy i lojalny - odpowiedziała modelka.
Po jakimś czasie na story Gradek pojawiło się jednak sprostowanie. Na pytanie o to, czy zależy jej na bogatym partnerze, zajęła podobne stanowisko co rok temu.
Nie wyobrażam sobie być z kimś kto zarabia mniej ode mnie. Byłam w takim związku, gdzie musiałam utrzymywać siebie i byłego męża. Sorry, ale nigdy w życiu nie popełnię tego samego błędu. Mam swoje standardy, których nie obniżę - podsumowała.
Dodała też, że jej były partner... rzekomo okradł jej rodziców.
Nie dość, że utrzymywałam nas, to jeszcze okradł moich rodziców, a na koniec próbował zniszczyć mi życie swoimi intrygami i struganiem pseudogangstera. Dobrze, że karma jest sprawiedliwa i skończył jak szczur, który musi się ukrywać przed całym światem.
Zaskoczeni?