NewsyDariusz Michalczewski usłyszał bardzo poważne zarzuty! Sprawa z przemocą domową nie wygląda najlepiej

Dariusz Michalczewski usłyszał bardzo poważne zarzuty! Sprawa z przemocą domową nie wygląda najlepiej

Dariusz Michalczewski
Dariusz Michalczewski
Filip Borowiak
23.12.2016 14:59, aktualizacja: 23.12.2016 19:35

Jak informowaliśmy, Dariusz Michalczewski został zatrzymany przez policję w swoim mieszkaniu w Gdańsku po telefonie o awanturze domowej. Jakby tego było mało, znalezione przy nim 0,3 grama białego proszku. Od środy przebywa w areszcie.

Zatrzymany w środę przez gdańską policję Dariusz Michalczewski usłyszał zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej żony. Grozi mu kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku - czytamy w serwisie WP Fakt Sporty

Wiemy już, czy bokser przyznał się do stawianych mu zarzutów:

Jeżeli mielibyśmy mówić o prawdziwości zarzutów, powinniśmy zapytać obie strony uczestniczące w zdarzeniu. Jeżeli narusza się czyjąś cielesność lub używa w stosunku do osoby określonych słów to mamy do czynienia z akcją i interakcją. Jeżeli pan Darek mówi, że to nie miało miejsca i jeżeli jego żona - pani Basia mówi, że to nie miało miejsca to ja jako ich obrońca twierdzę, że to nie miało miejsca. Oprócz odmowy składania zeznań, pani Basia złożyła oświadczenie o tym, że absolutnie nie miały miejsca żadne czyny, które prasa określała jako przemoc domową– przekonuje adwokat Michalczewskiego, Jacek Rochowicz

Powodem zawiadomienia policji był fakt, że Dariusz wrócił z mocno zakrapianej alkoholem imprezy, co nie spodobało się jego żonie. Liczyła, że funkcjonariusze zabiorą go na izbę wytrzeźwień, rano ją przeprosi i wszystko będzie jak dawniej. Sprawy niestety potoczyły się inaczej.

Dariusz Michalczewski
Dariusz Michalczewski
17. Dariusz Michalczewski
17. Dariusz Michalczewski
Obraz
Dariusz Michalczewski na Pomorskim Randez Vous
Dariusz Michalczewski na Pomorskim Randez Vous
Dariusz Michalczewski
Dariusz Michalczewski
Fot.screen z Facebook
Fot.screen z Facebook
Fotografia: AKPA
Fotografia: AKPA
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także