Teresa Lipowska zdradziła wysokość swojej emerytury. Aktorka bez "M jak Miłość" nie mogłaby się utrzymać. "Miałabym biedę"
Teresa Lipowska jest jedną z najbardziej znanych polskich aktorek. W zawodzie pracuje od kilku dekad, ale zdecydowanie największą popularność zawdzięcza serialowi M jak Miłość. Tam od pierwszego odcinka wciela się w postać seniorki rodu, czyli Barbary Mostowiak.
Na ekranie widzowie mogą skrupulatnie śledzić losy mieszkającej w Grabinie bohaterki, a także całej jej rodziny i przyjaciół. Za to wcielenie fani dosłownie ja pokochali. Gwiazda wciela się w bardzo pozytywną postać, co sprawiło, że cieszy się ich ogromną sympatią.
Wielokrotnie w prasie pojawiały się informacje na temat tego, że aktorka chce zrezygnować z udziału w tasiemcu. Gra w nim nieprzerwanie od 21 lat. Po serii głośnych doniesień o tym, że rezygnuje z roli w telenoweli, sama jakiś czas temu postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości.
To jest nieprawda. Ja już nie mam siły tego dementować. Jak można pisać, że odchodzę z serialu w momencie, gdy mój wątek jest bardzo ciepły i bardzo fajny? Producenci M jak Miłość mówią, że nie wyobrażają sobie tego serialu beze mnie. Basia Mostowiak to jego korzeń – gdy mnie nie będzie, to znaczy, że serialu też nie będzie - powiedziała w rozmowie z Twoim Imperium.
Teresa Lipowska o wysokości swojej emerytury. Ile dostaje?
W kolorowej prasie co jakiś czas pojawiają się wypowiedzi gwiazd, które są już na emeryturze, ale nadal pracują. Wielokrotnie upubliczniały one wartość swoich comiesięcznych wpływów z ZUS, które zazwyczaj były na tyle niskie, że nie pozwoliłyby się im utrzymać. Teraz wysokość swojej emerytury podała Teresa Lipowska.
Ja mam małe potrzeby w tej chwili. I tak jak powiedziałam, gdybym miała tylko 2200, to byłoby trochę ciężko, ale nie narzekam. Ja jestem optymistką, byle byłabym zdrowa. To jest dla mnie najważniejsze - zdradziła w rozmowie z Wideoportalem.
Gwiazda telenoweli w lipcu skończy 85 lat, ale jak na razie nie ma zamiaru rezygnować z pracy. Jest świadoma, że gdyby nie serial żyłoby jej się bardzo ciężko.
Gdybym miała tylko emeryturę, to miałabym biedę. Natomiast jestem aktorką ciągle pracującą. Niedawno jeden film skończyłam - "Uwierz w Mikołaja". Mam cały czas "M jak miłość". Mam bardzo dużo spotkań z widzami, ze swoją książką, które uwielbiam zresztą - dodała.
Biorąc pod uwagę zwierzenia innych gwiazd dotyczące wysokości emerytury, to można uznać, że aktorka i tak otrzymuje spore wypłaty z ZUS. Krzysztof Cugowski po przejściu na emeryturę zdradził, że na jego konto wpływa jedynie 570 zł miesięcznie.