Gwiazda "DDTVN" ze szczegółami opisała poród w Grecji: "Byłam najdziwniejszym okazem". W Polsce takie sytuacje są nie do pomyślenia
Basia Pasek to dziennikarka, którą widzowie mogą kojarzyć śniadaniowego Dzień dobry TVN. Przez wiele lat prowadziła tam blok tematyczny związany z show-biznesem. W czerwcu 2021 roku postanowiła zakończyć współpracę ze stacją. Skupiła się nowych wyzwaniach zawodowych i życiu osobistym.
28.11.2022 | aktual.: 28.11.2022 21:11
Aktywnie prowadzi swoje konta w mediach społecznościowych, na których dzieli się wydarzeniami ze swojego życia. Na początku roku pochwaliła się romantycznym zdjęciem z Kostaryki, a z jego opisu jasno wynika, że właśnie przyjęła oświadczyny swojego partnera, przystojnego Greka.
Pod koniec sierpnia na Instagramie Basi Pasek pojawiła się radosna nowina. Była gwiazda TVN oznajmiła swoim fanom, że jest w szóstym miesiącu ciąży i właśnie oczekuje na narodziny swojego pierwszego dziecka.
27 listopada powiadomiła, że urodziła synka. Nie ukrywała, że moment, kiedy po raz pierwszy zobaczyła maleństwo, był wyjątkowy.
Pod pierwszym zdjęciem malucha nie brakuje gratulacji.
Basia Pasek opowiedziała o doświadczeniach ze szpitala. Jak przebiegał jej poród?
Kilkanaście godzin po urodzeniu synka, Basia na Instastory zdradziła, jak została potraktowana w szpitalu w Atenach. Okazuje się, że była nietypową pacjentką.
Opisała, jakie wrażenia miała po pobycie na porodówce. Zdradziła, że wielkim plusem było to, że cały czas była w centrum uwagi i czuła się wyjątkowo dobrze zaopiekowana.
Według niej minusem było to, że nowe naturalne metody wspierania porodu, są w Grecji jeszcze egzotyką. W Polsce to nie do pomyślenia.
Dodała także anegdotę. Otóż miała młodą położną, która niezwykle ucieszyła się, że jej pacjentka wyraża chęć użycia piłki i innych metod naturalnych, wspomagających kobietę podczas porodu.
Najważniejsze jednak, że poród odbył się bez komplikacji, a ona już może tulić synka. Gratulujemy.