Specjalistka bije na alarm po zwierzeniach Anny Lewandowskiej! To może źle się skończyć dla Laury i Klary
Anna Lewandowska od jakiegoś czasu przebywa z rodziną w Hiszpanii. W zeszłym roku razem z mężem kupili dom na Majorce, który na początku stał się ich wakacyjną bazą wypadową. Wszystko wskazuje jednak na to, że z ciepłym krajem będą związani znacznie dłużej. Piłkarz od kilku dni jest zawodnikiem FC Barcelony. O transfer z Bayernu Monachium zabiegał już od jakiegoś czasu. W końcu udało mu się rozstać z niemieckim klubem, a z nową drużyną rozpoczął tournée po Stanach Zjednoczonych.
Ania z córeczkami czekają na niego w Hiszpanii. Rodzina piłkarza znakomicie odnalazła się w miejscowości Santa Ponsa, gdzie znajduje się ich wakacyjna willa. Teraz małżonkowie sprzedają dom w Monachium, gdzie mieszkali przez osiem lat i szukają nowej posiadłości w Barcelonie. Podobno w znalezienie domu zaangażowała się nawet siostra Roberta. Milena miała wyszukać dla nich idealne miejsce.
Anna Lewandowska zdradziła, jak zachowuje się w domu na Majorce
Ania i Robert znakomicie odnaleźli się w ciepłym mikroklimacie Majorki. Uwielbiają bowiem słońce i kąpiele w przydomowym basenie, podobnie zresztą jak ich córeczki. Klara, która ma już 5 lat, podziela sportowe pasje rodziców. Dziewczynka w wodzie nie ma sobie równych, a już od zeszłego roku przepływa cały basen, a nawet nurkuje. 2-letnia Laura powoli również idzie w jej ślady, o czym świadczą zdjęcia i relacje wrzucane do sieci przez Anię.
Żona Roberta zdecydowała się ostatnio udzielić szczerego wywiadu, na temat życia na Majorce. Przyznała, że dom, który wybrali, urzekł ją od pierwszej chwili i wystarczyło dorzucić jedynie kilka rzeczy, by był miejscem idealnym.
Dom był już w dużej mierze urządzony. Właśnie w stylu boho - zdradziła w rozmowie z Vivą!
Uwielbia też ciepły klimat Hiszpanii i przyznaje, że bardzo odpowiada jej chodzenie w letnich strojach i bieganie boso.
W naszym domu zawsze można chodzić boso, w wakacyjnych sukienkach. Uwielbiam taki styl i chcę, żeby dziewczynki też czuły się swobodnie i miały poczucie, że to jest ich miejsce na ziemi – dodała.
Fakt postanowił skonfrontować zwyczaje trenerki z opinią specjalisty. Okazuje się, że chodzenie boso nie zawsze jest tak zdrowe, jak mogłoby się wydawać.
Kiedyś mieliśmy wszyscy w domach dywany. Bieganie po miękkim podłożu to genialna rzecz. Piasek, trawa są super, natomiast to twarde podłoże, które nas dzisiaj otacza, nie jest do końca najlepszym pomysłem. Stopy rozpłaszczają jeszcze bardziej po tym twardym podłożu, stąd dzisiaj mamy tak wiele problemów ze stopami, bo żyjemy w wybetonowanym świecie – skomentowała dla tabloidu podolożka dr Aneta Popieluch.
Wiedzieliście o tym, że chodzenie boso po płaskim podłożu nie jest zbyt zdrowe? Znając Anię, zapewne dba o to, żeby zapewnić stopom jej całej rodziny zdrowy balans.
