NewsyNergal pozywa dziennikarza. Sprawa ponownie wraca na wokandę

Nergal pozywa dziennikarza. Sprawa ponownie wraca na wokandę

Po raz drugi sprawa Adama Darskiego przeciwko Ryszardowi Nowakowi wróciła na wokandę. Sąd Okręgowy w Gdańsku po raz kolejny wziął na tapet sprawę, w której Adam "Nergal" Darki oskarżył Ryszarda Nowaka z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami o naruszenie dóbr osobistych. Nergal domaga się oficjalnych przeprosin.

Fotografia: ONS
Fotografia: ONS
Izabela Wodzińska

09.06.2015 | aktual.: 09.06.2015 23:03

Ja mam twardy pancerz i jestem odporny na epitety. Gdy w internecie jestem wulgarnie nazywany przez hejterów "ch..." albo k...", to daję sobie z tym radę. Ale przestępcą nie jestem i za takie słowa domagam się przeprosin! Płacę ogromne podatki dla tego kraju i wymagam, żeby sądy mnie chroniły -- powiedział Nergal dla portalu Gazeta.pl

Sprawa sięga 2008 roku. To wtedy Ryszard Nowak nazwał Nergala "przestępcą". Test ubliżający muzykowi opublikował w w internetowej "Gazecie Świętojańskiej". Dlaczego? Punktem zapalnym był incydent na koncercie zespołu Behemot, kiedy to Nergal podarł Biblię i miał powiedzieć, że  "Kościół katolicki to najbardziej zbrodnicza organizacja na świecie". Wtedy muzyk został uniewinniony, bo, jak w uzasadnieniu wyroku podał sąd, "nie znieważył uczuć religijnych".

Wyrok w sprawie Nowaka zapadł w marcu 2009 roku. Sąd Okręgowy w Gdańsku kazał dziennikarzowi przeprosić Nergala  w "Gazecie Wyborczej". W ramach zadośćuczynienia Nowak miał wpłacić 3 tys. zł na schronisko dla bezdomnych zwierząt. Pozwany jednak odwołał się od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Ten uchylił wyrok i ponownie przekazał sprawę sądowi okręgowemu.

Nowak nie stawił się na rozprawie. Wysłał swojego pełnomocnika. Sprawa jest w toku.

Fotografia: ONS
Fotografia: ONS
Wybrane dla Ciebie