Natalia Klimas robi selfie w makijażu albo stosuje dobry filtr. Jak myślicie, dlaczego?
Zdradziła powód takiego zachowania
Paulina Szestowicka
Nie zawsze robię sobie zdjęcia w pełnym makijażu, ale Instagram to narzędzie promocji, więc stosuję drobną autocenzurę. Dzięki bogu za filtry! - stwierdziła.
Jednocześnie zapewniła, że to nie jest tak, że zawsze musi wyglądać nieskazitelnie pięknie. Zwróciła uwagę, że na ekranie można oglądać ją w różnych wcieleniach.
W "Przyjaciółkach" noszę skórę i kolczyk w uchu. Moim marzem, jak każdej aktorki, jest rola, która wymaga wskoczenia w gorset i krynolinę. Ale też nie bałabym się postarzyć i oszpecić. W "Bogach" makijażystka domalowała mi zmarszczki, zrobiła oko na lata 80. i mało atrakcyjne loczki. Czułam się super w takim wydaniu - powiedziała.
Natalia Klimas doskonale zdaje sobie sprawę, co może dobry makijaż, ale w głębi serca wie, kiedy tak naprawdę wygląda i czuje się najlepiej.
Gdy jestem zakochana. Jak każda kobieta - stwierdziła.