Alec Baldwin śmiertelnie postrzelił kobietę. Nagranie wyciekło do sieci. Padają wstrząsające słowa
W czwartek w Bonanza Creek Ranch na południe od Santa Fe Alec Baldwin wystrzelił z broni, która była rekwizytem na planie westernu Rust. Do zdarzenia miało dojść przez pomyłkę. Ucierpiały aż dwie osoby. Ranny został - Joel Souza. Niestety w wyniku postrzału zmarła 42-letnia operatorka Halyna Hutchins, którą aktor miał ranić podczas rozładowywania broni. Reżyser trafił natomiast do szpitala, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
23.10.2021 | aktual.: 23.10.2021 20:07
Do sieci trafiły zdjęcia, które zrobiono aktorowi tuż po zdarzeniu. Świadkowie zdarzenia donosili, że był załamany tym, co się stało.
Mąż ofiary Matthew Hutchins jest załamany tragedią. W zagranicznej prasie złożył krótkie oświadczenie po śmierci swojej Halyny. Powiedział, że Baldwin wspiera go w zaistniałej sytuacji, a następnie dodał:
W sobotę do sieci wydostało się nagranie z planu z feralnego dnia.
Alec Baldwin śmiertelnie postrzelił kobietę. Nagranie z planu
Rewolwer był jednym z trzech, które zostały umieszczone przez płatnerkę Hannah Gutierrez na wózku przed budynkiem, gdzie kręcono sceny westernu. Z zebranych przez policję zeznań wynika, że asystent reżysera Dave Hall wziął broń i zaniósł Alecowi Baldwinowi, krzycząc cold gun (zimna broń). Nie wiedzieli o tym, że rewolwer w rzeczywistości jest naładowany.
Zagraniczna prasa donosi, że kobieta dzwoniąca na numer alarmowy przedstawiła się jako asystentka reżysera. Przekazała, że dwie osoby zostały przypadkowo postrzelone na planie filmowym za pomocą pistoletu rekwizytu.
Poinformowała także, że postrzeleni zostali reżyser oraz operatorka. Dodała, że nie wie, czy broń była naładowana prawdziwymi nabojami.
Z nagrania wynika, że kobieta, będąc na linii, rozmawiała jednocześnie z kimś z planu. Wymienia imie mężczyzny - Dave. Miał on krzyczeć na nią wcześniej podczas lunchu.
Po jakimś czasie słuchawkę przejął mężczyzna i przekazał dyspozytorce, że obie postrzelone osoby są przytomne. Nie potrafił jednak sprecyzować, w które części ciała trafiły pociski. Na planie miał znajdował się także medyk, który udzielał rannym pierwszej pomocy.
Niestety 42-letnia Halyna Hutchins nie przeżyła zdarzenia.