10 najdroższych rzeczy z garderoby Anny Lewandowskiej. Skarpetki za 600 zł, buty za kilka tysięcy. Co jeszcze?

Anna Lewandowska potrafi bawić się modą. Doskonale łączy ubrania z dodatkami, wprawiając w zachwyt niejedną internautkę. Żona Roberta ma w swojej szafie prawdziwe perełki, które chętnie pokazuje w mediach społecznościowych. Niektóre z nich kosztują małą fortunę.  O jakich kwotach mowa?

Lewandowska z show-biznesem jest związana od lat. Niejednokrotnie pojawia się na czerwonym dywanie i przyciąga uwagę fotoreporterów. Nie inaczej było w 2016 roku, gdy wzięła udział Gali Mistrzów Sportu 2015. Na tę okazję sięgnęła po wyjątkową kreację, która podobno była prezentem od jej męża. Mowa o sukni w kolorze morskim, ze złotą aplikacją od marki Balmain. Początkowo kosztowała ponad 12 tysięcy złotych, po przecenie jej cena wynosiła nieco ponad 8 tys. zł.

Nie tylko suknia, ale także stylizacja, którą Ania wybrała na galę wręczenia nagród Place to be, zasługuje na uwagę. Żona Roberta postawiła na strój, za który w pełni odpowiada marka Yves Saint Laurent. Składał się on z marynarki, którą połączyła z ciemnymi butami na delikatnym obcasie. Trenerka zdecydowała się włożyć rajstopy, które doskonale komponowały się z całością. Ubrana w tysiące złotych - sama marynarka to wydatek rzędu prawie 12 tysięcy -  błyszczała, jak prawdziwa gwiazda.

Lewandowska po markowe ciuchy sięga nawet w przypadku codziennych stylizacji. Niedawno pokazała look składający się z czarnego sweterka, rurek, skórzanych oficerek oraz gustownego kapelusika. Okazuje się, że prosty golf, który wybrała, powstał dla marki Louis Vuitton. Jego cena waha się w granicach 6 tysięcy złotych.

W 2020 roku Ania została mamą po raz drugi. Trenerka błyskawicznie wróciła do aktywności i zaczęła udostępniać nowe posty w sieci. Tak było dziesięć dni po porodzie, gdy pochwaliła się spacerem z córkami. Uwagę przyciągał jej płaszcz. Trenerka wybrała oversize'owy model marki Burberry. Kosztuje nieco ponad 10 tysięcy złotych.

Ania w swojej szafie ma także stylowe buty. Niektóre z nich budzą mieszane uczucia wśród internautek. Gdy jedne się nimi zachwycają, inne uważają, że nie prezentują się najlepiej. Do takich należą skórzane, czarne botki Bottega Veneta, które mają czerwoną podeszwę. Ich cena wynosi 890 euro, czyli ponad 4 tysiące złotych. Trenerka wybiera je do sportowych stylizacji, tak jak niedawno, gdy zestawiła je z szarą bluzą.

Ania jakiś czas temu pokazała się butach Prady. Mowa o czarnych, sportowych sneakersach, które przypominają trapery. Gruba podeszwa sprawia, że nogi wydają się jeszcze szczuplejsze, niż są w rzeczywistości. Kontrastowe sznurówki idealnie przełamują monochromatyczny total look. Model, który wybrała Ania, kosztuje prawie 4 tys. zł.

Lewandowska w swojej kolekcji ma także mnóstwo pięknych torebek. Wśród nich jest mikroskopijna, stworzona przez markę Dolce & Gabbana. Trenerka dobrała ją do stylowego płaszcza. Chociaż internautki nie ukrywały entuzjazmu na temat stylizacji, może go nieco ostudzić cena. Dodatek kosztuje prawie 3 tysiące złotych.

Oprócz mikroskopijnej torebki Ania ma także kultową torebkę Chanel. Mowa o modelu single flap, z którym pokazała się m.in. na pamiętnym meczu. Właśnie wtedy Robert ogłosił, że trenerka jest w ciąży z Laurą. Wartość tego luksusowego dodatku może zwalić z nóg. Jest szacowana na ponad 20 tysięcy zł.

Oprócz luksusowych ubrań Lewandowska sięga też po dodatki z najwyższej półki. Do takich można zaliczyć skarpetki stworzone przez włoski dom mody Fendi.  Model, na który postawiła żona Roberta, kosztuje 150 euro, czyli jakieś 600 złotych. Pochwaliła się nim przez przypadek, zapowiadając start nowego wyzwania. Internautki oszalały na ich punkcie.

Ania zapłaciła sporo nie tylko za skarpetki, ale także za walizkę, którą pochwaliła się przy okazji jednego z wpisów na Instagramie. Pozuje u boku męża, z którym, jak wynika z opisu, za moment się rozdziela. Chociaż uśmiechnięci małżonkowie są na pierwszym planie, to jednak torba kradnie show. Gwiazda sięgnęła po model od Louis Vuitton. By móc się cieszyć akcesoriami ze słynnym LV, należy liczyć się z wydatkiem nawet kilku tysięcy złotych. Lewandowska najprawdopodobniej zapłaciła ponad 5 tys. zł.