Anna Lewandowska z walizką za kilka tysięcy żali się na rozstania z Robertem. "Tak to czasem wygląda”. Dosadnie to zobrazowała

Anna Lewandowska nauczyła się być mistrzem organizacji czasu. Kiedy spojrzeć na jej profile społecznościowe, wydaje się, że nagina czasoprzestrzeń, żeby zrealizować wszystkie swoje pomysły, projekty, wziąć udział w kampaniach reklamowych, prowadzić aktywnie social media, a do tego wspierać karierę męża, Roberta Lewandowskiego, który jest w szczytowej formie, i jeszcze być wzorową mamą dla dwóch uroczych dziewczynek, Laury i Klary. Jak ona to robi? Pewnie pozostanie to jej słodką tajemnicą. We wtorkowe popołudnie opublikowała post, w którym zwierzyła się, że nie wszystkie aspekty tak intensywnego życia są miłe.

Nieodzownym elementem życia Lewandowskich są lotniska. Oboje musza często się przemieszczać ze względu na zobowiązania zawodowe, a także to, że łączą życie w dwóch krajach - Polsce i Niemczech.

Z najnowszego postu Ani dowiadujemy się, że oboje przebywali w Warszawie. W dwa dni musieli uporać się ze swoimi biznesami, spotkaniami i pewnie nadrobili także zaległości towarzyskie. Jednak już kolejna podróż przed nimi. Opis sugeruje, że Lewandowska wraca do córek, do Monachium, a Robert leci grac w piłkę. Dwa odmienne kierunki, a więc rozstanie.

Do zdjęcia oboje pozują uśmiechnięci. Z pewnością przywykli już, że tak wygląda ich życie, a rozstania jego częścią. Ania w wygodnym i ciepłym płaczu, najmodniejszych kozakach sezonu, trzyma piękną walizkę Louis Vuitton. Przy częstych podróżach trzeba postawić na coś solidnego, a taką opinią cieszą się torby wymienionej marki. Są piękne i solidne. Jednak żeby móc się cieszyć akcesoriami ze słynnym LV, należy liczyć się z wydatkiem nawet kilku tysięcy złotych. Model, który posiada Lewandowska, to koszt nawet ponad 5 tysięcy złotych.