Marcela Leszczak i Misiek Koterski zabrali synka do "DDTVN". Rozbrykany Fryderyk skradł rodzicom całe show. Ale z niego słodziak!
Misiek Koterski i Marcela Leszczak mają za sobą bardzo burzliwą relację i kilka lat związku, który obfitował we wzloty i upadki. Aktor i uczestniczka programu Top Model poznali się lata temu podczas jednej z branżowych imprez. Od tamtej pory ich miłość przechodziła przez różne perypetie i etapy.
Rozchodzili się i na zmianę godzili. Doszło nawet do oświadczyn. Przypieczętowaniem tej skomplikowanej relacji miały być narodziny syna. Fryderyk rzeczywiście na jakiś czas scementował to co ich łączy, ale idylla nie trwała zbyt długo. W zeszłym roku rodzice chłopca poinformowali o definitywnym rozstaniu.
Każde z nich zaczęło układać sobie życie na nowo. Marcela skupiła się na macierzyństwie, a Misiek przez jakiś czas miał u swego boku nową miłość. Spotykał się z młodziutką aktorką, Dagmarą Bryzek i zdążyli nawet razem zadebiutować na salonach. Szybko jednak zrozumiał, że jedynie u boku matki swojego syna może być naprawdę szczęśliwy.
Michał Koterski i Marcela Leszczak z synkiem w DDTVN
Misiek i Marcela od kilku miesięcy pławią się w miłości i szczęściu, a ich związek odżył ze zdwojoną wręcz siłą. Aktor po raz kolejny oświadczył się ukochanej, a niedawno zdradził, że myślą o drugim dziecku.
Do niedawna Marcela nie chciała słyszeć o drugim dziecku, bo bardzo źle przechodziła ciążę z Frysiem, choć ja naciskałem, żebyśmy mieli drugie dziecko. Dziś to ona przebąkuje, że może jednak, że teraz jest dobry czas? I ja jestem na to gotów. Sam byłem jedynakiem, więc chętnie podarowałbym Frysiowi na gwiazdkę piękny prezent w postaci brata lub siostry – zdradził w rozmowie z Party.
Zakochani w sobotni poranek postanowili zawitać do Dzień Dobry TVN. Podczas wizyty w śniadaniówce towarzyszył im także 5-letni synek Fryderyk. Para chętnie pozowała do kolejnych zdjęć paparazzi, którzy czekali na nich przed budynkiem stacji. Nawet ich pociecha, którą pięknie wystylizowali, nie unikała aparatów i uśmiechała się do obiektywów. Będąc w studiu, chłopiec czuł się swobodnie, a gdy na koniec pojawiła się muzyka, nie miał zamiaru usiedzieć w miejscu.
Zdjęcia szczęśliwej rodzinki zobaczycie w naszej galerii.