"Milczeć PAJACE". Kurska dała się sprowokować przez post TVP. Padł grad wyzwisk

Zmiany w TVP po zeszłorocznych wyborach parlamentarnych do tej pory wzbudzają mnóstwo emocji. Po tym, gdy Jacek Kurski przestał pełnić funkcję prezesa stacji oblicze telewizji publicznej zmieniło się nie do poznania. Nie podoba się to Joannie Kurskiej, żonie byłego najważniejszego człowieka w szeregach TVP. Swoją frustrację nierzadko wyrzuca w mediach społecznościowych, krytykując działania nowych włodarzy.

Kurskiemu wciąż wypomina się skrajnie upolitycznienie i dostosowywanie oferty TVP pod narrację prowadzoną przez PiS, nierozsądne zarządzanie budżetem stacji i szczucie. "Kurski doprowadził do tego, że ta cudowna firma stała się najmniej wiarygodną marką medialną w Polsce", stwierdził Tomasz Sygut w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

ZOBACZ TEŻ: Joanna Kurska zaniedbywała swoje obowiązki? Ostro odpowiedziała gwiazdorowi TVP

Nie inaczej było pod jednym z ostatnich postów TVP, za pomocą którego stacja chciała pochwalić się nową halą zdjęciową. Konstrukcję rozpoczęto jeszcze za czasów, gdy na stołku prezesa zasiadał Kurski. Joannie najwyraźniej bardzo nie spodobał się fakt, że pominięto udział jej męża w procesie budowania nowej hali. Zostawiła mocny komentarz, wbijając stacji szpilę.

Wszyscy pamiętamy. Tę halę zbudował mój mąż. Milczeć pajace - napisała.

Plotek postanowił skontaktować się z Kurską, aby poprosić o bardziej szczegółowy komentarz w tej sprawie. Żona byłego prezesa TVP nie szczędziła krytyki pod adresem obecnego obozu rządzącego i tego, jak wygląda obecnie stacja.

Było jasne, że nic nie umieją, na niczym się nie znają, nic nie potrafią poza nienawiścią do PiS, ale skala ich nieudolności jednak poraża. (...) W TVP podobnie. Zabili oglądalność nie tylko TVP Info (o 75%), ale nawet rozrywki i sportu, i to przy mnóstwie pieniędzy, których mają więcej, niż my mieliśmy - powiedziała.

Wspomniała również po raz kolejny o hali zdjęciowej i bez ogródek zjechała z góry na dół reprezentantów Telewizji Polskiej za to, że zagrabili cały sukces dla siebie:

Mówię o wielkiej, nowoczesnej hali, której budowę krytykowali. Mąż uparł się, żeby ją zbudować. Dziś przypinają sobie medal na jej otwarcie. Kończy się tym, że muszą wykasowywać komentarze ludzi, którzy przypominają na Facebooku, że to Jacek Kurski zbudował halę. Żałośni, mali ludzie, dno, ekipa Tuska, zakłamani nieudacznicy, kasują prawdę i kłamią. Tylko to potrafią.

ZOBACZ TEŻ: Joanna Kurska szczerze o rozwodzie kościelnym. "Bardzo przykra procedura"