Michał Szpak twierdzi, że przeżył koszmar podczas pracy w TVP. Ze szczegółami opowiedział o mobbingu i jego przyczynach
Michał Szpak to jeden z najoryginalniejszych polskich wokalistów. Jego kariera rozpoczęła się w chwili, gdy poszedł do programu X-Factor. Później święcił same triumfy. Wielkim echem na całym świecie odbił się jego udział w Konkursie Piosenki Eurowizji. Przez pewien czas pracował w TVP. W publicznej stacji zasiadał w jury programu muzycznego The Voice of Poland.
15.08.2022 | aktual.: 15.08.2022 16:08
O kulisach swojej pracy w telewizji prezesa Jacka Kurskiego opowiedział w rozmowie z serwisem internetowym Noizz. Zasugerował w nim, że był źle traktowany przez producentów za swoje poglądy. Co dokładnie miało im nie pasować?
Michał Szpak o pracy w TVP. Co wyjawił w wywiadzie?
Wokalista - jak sam twierdzi - miał zostać wycięty z ramówki, bo na jednym z nagrań miał w marynarce przypinkę w barwach tęczy. Dodatkowo obsada TVP miała potem sprawdzać, czy przypadkiem nie wnosi on do programu symboli LGBT.
Pod koniec mojej obecności w programie wycięto mnie z ramówki, bo na nagraniu miałem w marynarce przypinkę z tęczą. Później doświadczyłem czegoś w rodzaju mobbingu, kiedy ludzie z TVP przed nagrywaniem podchodzili do mnie i sprawdzali, czy na marynarce, podeszwie, czy gdziekolwiek indziej, nie mam żadnego rodzaju symboliki LGBT+ - wyznał.
Niemniej jednak nie żałuje on tego, że zdecydował się wziąć udział w show, gdyż poznał w nim nowych ludzi i odkrył wiele talentów. Jak twierdzi, były to "świetne" przeżycia.
Nie ukrywam, że sama forma i idea "The Voice of Poland" były moim zdaniem fajne. Poznawałem tam nowych ludzi, odkrywaliśmy talenty i pracowaliśmy z nimi. To było naprawdę świetne przeżycie, ale nie za wszelką cenę - podsumował.
Co myślicie na temat tych wyznań? Należy podkreślić, że to tylko wersja wokalisty. Pełen obraz sytuacji będziemy mieli w chwili, gdy również wypowiedzą się przedstawiciele Telewizji Polskiej.
