Martyna Wojciechowska poczuła tęsknotę za prawdziwą miłością! Gwiazda jest wreszcie zakochana?!

Martyna Wojciechowska w swojej karierze osiągnęła już prawie wszystko. Od lat uchodzi za najpopularniejszą gwiazdę TVN, co roku zgarnia kolejne Telekamery w kategorii osobowość telewizyjna, przy tym wszystkim, nadal z ogromnym powodzeniem realizuje swój przebojowy cykl programów - Kobieta na krańcu świata.

Kuba Górski

21 marca 2018, 19:30

Przypomnijmy jednak, że ta przebojowa kariera kosztowała Martynę wielu wyrzeczeń. W najnowszej Vivie! gwiazda zdradziła, ze obecnie planuje zwolnić swoje tempo, wyjawiła także swoje ciekawe podejście do pracy z mężczyznami, czy to dzięki nim poczuła, że jest prawdziwą kobietą?

Podróżniczka większość swojego życia spędziła poza domem, całkowicie poświęcając się bohaterom swoich ekstremalnych wycieczek i reportaży. Ostatnio jednak Martyna poczuła, że musi odpocząć, pobyć ze swoja kochaną córką Marysią. Czy wreszcie pragnie stworzyć stabilny związek z mężczyzną?

Mam obok siebie wiele osób, na które mogę liczyć i na których mogę się oprzeć. Rozumieją moje szaleństwo robienia rzeczy niestandardowych. To wielki przywilej, że przyjaźnię się z ludźmi, którzy, podobnie jak ja, nie pracują dla zaszczytów, sławy, pieniędzy. Po prostu robimy swoje. I są to głównie kobiety. To się zmieniło. Kiedyś miałam głównie przyjaciół mężczyzn - powiedziała Martyna w rozmowie z Vivą!.

Przez lata Martyna jest podejrzewana o inną orientację seksualną. Sama tych doniesień nigdy nie potwierdziła. Większość swojego życia podróżniczka spędzała jednak w otoczeniu mężczyzn. Czy wreszcie wśród nich znalazła miłość swojego życia, czy szuka faceta i ojca da Marysi?

Dziś mam inne podejście. Uważam, że cechą dobrego dziennikarza jest rozwijanie sfery uczuciowej. Dopiero kiedy zyskałam dostęp do tej przestrzeni w moich emocjach i skomunikowałam się z Martyną kobietą, zaczęłam tworzyć najlepsze rzeczy - powiedziała

Dopiero gdy Martyna urodziła córeczkę, zrozumiała wiele spraw. Odnalazła w sobie uśpioną kobiecą naturę.

Wyjechałam na Antarktydę, gdy Mania miała osiem miesięcy. Doświadczyłam niesamowitej burzy emocjonalnej, ogromnej tęsknoty. W ogóle po raz pierwszy w życiu poczułam taką tęsknotę za drugą ludzką istotą. To był dla mnie przełomowy moment, skomunikowałam się ze swoją najbardziej kobiecą naturą.

Obecnie dziennikarka TVN ma 43 lata, jest spełniona zawodowo, przyszedł zatem czas na szczęście osobiste. Martyna nadrabia zaległości jako mama, coraz więcej czasu poświęcając swojej córce. Czy w jej świecie jest miejsce na miłość? Z pewnością, jednak Wojciechowska tradycyjnie tej tajemnicy nie wyjawiła.

Zatem nadal nie wiemy czy u jej boku jest ktoś wyjątkowy...