Zrobiło się głośno o partnerze Marty Manowskiej! Mężczyzna ze zdjęcia zrobił furorę. Już wiemy, gdzie znalazła takie ciacho
Marta Manowska to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek. Choć z telewizją jest związana od dłuższego czasu, to prawdziwą rozpoznawalność przyniosło jej prowadzenie takich programów jak: Rolnik szuka żony i Sanatorium miłości. Mogliśmy usłyszeć ją na antenie Radiowej Trójki, była również redaktorką Dziennika Zachodniego. Pracowała w agencji reklamowej i w teatrze, ma też na swoim koncie kilka epizodycznych ról w serialach i teledyskach. Współtworzyła takie produkcje jak: Bitwa na głosy, Lubię to!, Ugotowani. To na jej oczach zrodziło się wiele miłości. Choć pomagała innym w zdobyciu cennego uczucia, to sama dość długo nie mogła znaleźć szczęścia.
26.03.2020 | aktual.: 26.03.2020 16:16
Marta Manowska: partner
Znalezienie drugiej połówki dla Marty było nie lada wyzwaniem. Choć na ekranach telewizorów bardzo chętnie łączyła ludzi w pary, to życie prywatne nie było tak łaskawe. Dość długo czekała na ukochanego, jednak w końcu media obiegła wiadomość o tym, że jest zakochana. Mimo wszystko prezenterka nie skomentowała tych doniesień.
Kilka dni temu pogłoski o nowym związku ożyły na nowo. W związku z koronawirusem i obecną kwarantanną domową wielu z celebrytów zdecydowało się pokazać, jak spędza ten trudny czas. Marta również opublikowała zdjęcie ze swojego azylu. Na fotografii możemy zobaczyć mężczyznę, który siedząc tyłem, wpatruje się w widok zza okna.
Marta nie dołączyła opisu do zdjęcia, pojawił się tylko hasztag #marzyć. Oczywiście w komentarzach od razu pojawiło się mnóstwo pytań o to, kim jest ten tajemniczy przystojniak i co łączy go z prezenterką. Jednak Manowska nie udzielała nikomu żadnej odpowiedzi. Tabloidy natomiast od razu rozpoczęły swoje prywatne śledztwo. Super Express domniemał, że ów mężczyzna to Jakub, dźwiękowiec, którego gwiazda poznała prawie dwa lata temu na planie Sanatorium miłości.
Kim jest tajemniczy mężczyzna na zdjęciu u Manowskiej?
Prawda jest jednak całkiem inna. Okazuje się, że Marta zagrała na nosie wszystkim, którzy próbują wejść z butami w jej życie prywatne. Kilka dni po opublikowaniu jej posta okazało się, że są to jedynie materiały prasowe jednej z firm oferujących luksusowe apartamenty na wynajem w Norwegii. Widok z Instagrama to jedno ze zdjęć pochodzących z pokoi, w których możliwa jest obserwacja zorzy polarnej.
Musimy przyznać, że my również daliśmy się nabrać.