Marta Linkiewicz miała bolesny wypadek! Tak skończyła się jej jazda po alkoholu! [WIDEO]

Można już śmiało powiedzieć, że Marta Linkiewicz wyrasta na prawdziwą celebrytkę. Odkąd rozpoczęła się promocja zakończonego już w minioną sobotę Fame MMA 3, patoinfluencerka jest na językach wszystkich. Jej walką z Esmeraldą Godlewską zainteresowane były tłumy Polaków, o czym świadczyć mogą bardzo dobre wyniki oglądalności całego przedsięwzięcia.

Na ringu drobna Esmeralda nie miała z ważącą ponad 70 kilo Martą najmniejszych szans. Choć walka trwała lekko ponad minutę, już w pierwszych sekundach było widać, kto będzie triumfował. Młodsza z pań natychmiast ruszyła do boju atakując rywalkę. Ostatecznie sprowadziła ją do parteru – choć wcześniej Godlewska zapowiadała, że to zrobi – i wygrała walkę. Zgarnęła za to niemałą sumkę pieniędzy. Choć oficjalne informacje nie zostały podane, w kuluarach mówi się o wynagrodzeniu w przedziale 50-100 tysięcy złotych.

Pieniążki z pewnością przydały się uwielbiającej lekki styl życia Linkiewicz. Po jej story na Instagramie mniemamy, że sporą część wydała na alkohol. To właśnie on był prawdopodobnie przyczyną wypadku do jakiego doszło w środowe popołudnie na bulwarach wiślanych w Warszawie.

Jeden ze zwiedzających, przypadkiem nagrał jak celebrytka mknie na hulajnodze, aż w pewnym momencie traci równowagę i z hukiem upada na beton. Jak na prawdziwą patoinfluencerkę przystało, rozbawiona Linkiewicz kilka chwil później całe zajście udostępniła na swoim profilu i pokazała ranę, jaką sobie zrobiła.

Nazywa się patoinfluencerką, ponieważ zarabiając na promowaniu różnych produktów na Instagramie jest wulgarna, chamska i seksistowska. Zasłynęła dzięki nagraniu, w którym pochwaliła się, że uprawiała seks z członkami zespołu Rae Sremmurd:

Myślicie, że jej konto na Instagramie powinno być zablokowane?