Oskrażony o przemoc Marilyn Manson miał chwalić się "pokojem gwałtu". Skandaliczne fakty ujrzały światło dzienne
Marilyn Manson jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych artystów w historii muzyki. Znany jest z bardzo prowokującego wizerunku oraz zachowania. Na scenie i oficjalnych wyjściach zawsze pojawia się w pełnym i dosyć mrocznym makijażu. Jest on między innymi honorowym kapłanem Kościoła Szatana, który jest największą organizacją tego typu na świecie. Nigdy jednak nie praktykował swojej funkcji i uznaje on ją jedynie za ogromny wyraz szacunku ze strony stowarzyszenia. Poza muzyką interesuje się także malarstwem, a akwarele, które wyszły spod jego ręki, sprzedają się za zawrotne kwoty. Jeden z jego obrazów zakupił do swojej kolekcji między innymi Jack Osbourne.
05.02.2021 | aktual.: 06.02.2021 16:34
Ostatnie kilka dni media zalewają kolejne doniesienia na temat artysty. Jego była partnerka oskarżyła go bowiem o przemoc. Po jej odważnym wyznaniu kolejne kobiety zaczęły ujawniać przykre kulisy związków z Mansonem. Jedna z nich zdradziła jego mroczne tajemnice.
Marilyn Manson znowu szokuje. Fanka wyznała, co miał w swoim domu
Marilyn Manson od samego początku swojej kariery był postacią kontrowersyjną. Po ostatnich doniesieniach na jego temat, wokół artysty wybuchł kolejny wielki skandal. Przez dwa lata muzyk związany był z amerykańską aktorką Evan Rachel Wood. Kobieta 1 lutego opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała, że była jego ofiarą.
Po tym wyznaniu w mediach rozpętała się prawdziwa burza. Kolejne kobiety zaczęły publikować swoje historie związane z wokalistą. Jedną z nich jest jego była już fanka. Phoebe Bridgers była nastolatką, gdy zaprosił ją do swojego domu. To o czym opowiadał, przeraziło ją do tego stopnia, że natychmiast zerwała z nim wszelkie kontakty.
W jednym z komentarzy pod swoim postem napisała ona także, że o jego upodobaniach wiedzą najbliżsi współpracownicy, którzy po ujawnieniu afery udają zaskoczonych.
Mroczne sekrety związane z muzykiem wyjawiła także w rozmowie z Daily Mail Jenna Jameson, która wyznała, że podczas ich związku zachowywał się on na tyle dziwnie, że postanowiła szybko zakończyć tę relację.
Jedyną kobietą, która stanęła w obronie Mansona jest jego była żona - Dita Von Teese. Artystka w krótkim oświadczeniu na Instagramie napisała, że nigdy nie zaznała żadnej przemocy z jego strony.