Marcin Hakiel się zaręczył? Jego ukochana mogła zdradzić za dużo

Marcin Hakiel pochwalił się kilka miesięcy temu swoją nową ukochaną, Dominiką, a w Internecie od razu zrobiło się gorąco. O tancerzu i byłym mężu Kasi Cichopek zrobiło się głośno ze względu na jego wcześniejsze rozstanie z imienniczką obecnej partnerki. Jego wcześniejsza dziewczyna pozostawała w cieniu, nowa wręcz odwrotnie. Para co rusz publikuje wspólne zdjęcia i chwali się, jak spędza czas.

Dominika jest niezwykle aktywna na Instagramie. Nie tylko dba o to, aby regularnie wrzucać posty, ale także dzieli się z obserwującymi rozmaitymi nagraniami, fotkami i przemyśleniami na story. Tam właśnie trafiło zdjęcie, którego podpis może zastanawiać.

Postanowiła sfotografować swój podpisany kubek ze Starbucksa, na którym widnieje napis "Deyoncé". To połączenie imienia jej i jej największej idolki. Kto śledzi Dominikę ten wie, że jest ogromną fanką Beyoncé - kupili sobie z Hakielem nawet dwie takie same koszulki z wizerunkiem piosenkarki.

Najbardziej zastanawia jednak podpis, którym dziewczyna tancerza opatrzyła zdjęcie:

Fiancé to słowo oznaczające narzeczonego. Choć najpewniej jest to po prostu żartobliwe nawiązanie, niektórzy doszukują się w tym znacznie poważniejszej informacji. Czyżby już wkrótce para uraczyła nas nowiną o zaręczynach?