Po tylu latach w końcu znamy odpowiedź. Mama Anny Lewandowskiej podzieliła się rodzinną tajemnicą
Anna Lewandowska obecnie żałuje sobie niczego, a swoją córeczkę i ukochanego Roberta Lewandowskiego rozpieszcza jak tylko może. Nie zawsze tak było. Gdy ojciec odszedł od jej mamy, Marii Stachurskiej, Anna i jej brat stanęli oko w oko z ubóstwem. Bywało tak, że nie starczało im na podstawowe rzeczy, a rodzina z trudem wiązała koniec z końcem. Te czasy na szczęście już za nimi, ale maj, sezon Komunii Świętych, przywołał zaskakujący sekret z dzieciństwa gwiazdy.
W rozmowie z Dobrym Tygodniem pani Maria wyjawiła, że Komunia Święta jej córki była naprawdę niezwykle skromna. Wyglądała bardzo biednie na tle innych dziewczynek, bo w domu nie przelewało się na tyle, by dało się coś na to poradzić:
Z pomocą przybył wielki przyjaciel rodziny, ksiądz Kazimierz Orzechowski, którego możecie kojarzyć ze Złotopolskich. Specjalnie dla małej Anny przygotował drugą uroczystość komunijną w kościele w Skolimowie:
Lewandowska przyjęła tam Komunię po raz drugi, a od zaprzyjaźnionego księdza dostała cenny prezent, który ma po dziś dzień. Orzechowski wręczył jej mały złoty krzyżyk, który otrzymał w Jerozolimie, z okazji 25-lecia kapłańskich święceń.
Takie historie naprawdę potrafią przywrócić wiarę w ludzi!