Maja Sablewska opowiedziała o swoich relacjach z Edytą Górniak i Mariną. Powiało chłodem [WIDEO]
Maja Sablewska swoją przygodę z show-biznesem rozpoczęła od dbania o kariery muzyczne gwiazd polskiej estrady. Jako menadżerka muzyczna współpracowała m.in z Dorotą Rabczewską, Edytą Górniak i Mariną. W przeszłości miała również świetny kontakt z Alicją Janosz i Natalią Kukulską, u których pomieszkiwała zanim starała się jedną z najpoważniejszych postaci w branży rozrywkowej.
Od kilku lat Maja podąża zupełnie inną drogą – spełnia się jako stylistka. Czy jeszcze śledzi kariery swoich byłych podopiecznych?
Trudno nie śledzić, jeśli wszędzie te newsy się wylewają wręcz, a nie jestem z takich osób, które mówią, że nie śledzą plotkarskich portali. Oczywiście śledzę, ten internet jest u mnie dość intensywny w domu. Śledzę, szczerze mówiąc. Kibicuję każdej dziewczynie, bo do każdej mam jakiś sentyment. Jedna dała mi bardziej w kość, druga mniej, z trzecią współpracę wspominam fantastycznie, ale mówiąc krótko, ja wszystkim życzę dobrze. Bez względu na to, co było, jest tu i teraz, mamy każda swoje życie, to jedyne co mnie interesuje, to szczęście moich podopiecznych – wyznała w rozmowie z naszą reporterką.
Jak wygląda kontakt Majki z jej byłymi gwiazdami?
Mamy taki bardzo delikatny kontakt. Jak czasami gdzieś się widzimy z Dodą, czy z Mariną, ale nie mamy kontaktu koleżeńskiego. Nie mamy na to czasu i pewnie chęci, więc jest jak jest.
Cała rozmowa poniżej.