Partner Mai Hyży jest pełen podziwu. My też po tym, co nam powiedziała. Jak ona to robi? [WIDEO]
Maja Hyży po X-Factorze zyskała sporą rozpoznawalność. Nie tylko za sprawą talentu, ale także jej życia prywatnego. Wokalistka przez kilka lat była żoną Grzegorza Hyżego, z którym doczekała się dwójki dzieci. Para rozstała się w kulturalny sposób. Obyło się bez publicznego prania brudów. Podobno ich relacje są poprawne.
Tym razem o Mai zrobiło się głośno za sprawą jej ciąży. Na początku roku piosenkarka zdradziła, że spodziewa się trzeciego dziecka, którego ojcem jest jej obecny partner o imieniu Konrad. Przez kilka miesięcy Hyży relacjonowała swoje przygotowania do porodu, co zdecydowanie przykuło uwagę internautów. W okresie wyczekiwania na rozwiązanie zyskała kilkudziesięciu fanów na Instagramie.
Maja Hyży – pierwszy wywiad po porodzie
Maja Hyży zaledwie dwa tygodnie temu urodziła swoje trzecie dziecko. Piosenkarka doczekała się córeczki, która zadebiutowała już na salonach. Antosia towarzyszyła mamie w jej wielkim dniu – na premierze perfum, które Hyży firmuje swoją twarzą.
Przy okazji powrotu na czerwony dywan, Maja opowiedziała nam, jak po porodzie wygląda jej codzienność. Artystka z nieskrywaną radością zdradziła, że doskonale odnajduje się w obowiązkach młodej mamy.
Wróciłam do pieluch. Totalnie umiem się odnaleźć, nie zapomniałam niczego i jestem ponownie spełniona. Mam swoją wyczekaną córkę. Myślę, że widać moją radość i szczęście jakim emanuję cały czas, Antosia jest spokojna i grzeczna. Nocki przesypiamy tyle, ile pozwala na to Antonina, czyli co 3 godziny trzeba budzić się na karmienie. Ale mój Konrad stwierdził, że jak rano wstaje o 7 i patrzy na mnie, to jakbym miała całą noc przespaną. Ale to też jest kwestia głowy. Jeżeli z czegoś jesteśmy zadowoleni, szczęśliwi, to chce nam się to robić. I chyba tak jest u mnie. Ja nie mogę po tych trzech godzinach się doczekać, kiedy będę karmiła małą.
Maja pracuje na pełnych obrotach.
Ja w sumie w ogóle nie zwolniłam tempa. Zastanawiam się, dlaczego. Wszyscy dziwią się, że jestem kilka dni po porodzie, a moje obroty są na 100%. Cały czas pracuję nad materiałem. Szykuję niespodziankę związaną ściśle z moim maleństwem. Pewnie można się domyślać o co chodzi, ale nie będę mówić o tym głośno. Pracujemy też nad materiałem na płytę. Chcemy zrobić z moim znajomym wersję radiową numeru, który już wyszedł. Więc też coś innego. Nigdy wcześniej nie nagrywałam utworów z takimi osobami jak raperzy więc cieszę się, na te wszystkie nowe projekty.
W trakcie kwarantanny Maja zweryfikowała niektóre znajomości.
Nie ukrywam, że przerwa, która była spowodowana koronawirusem pozmieniała w mojej głowie. Mam zupełnie inne przemyślenia, pożegnałam się z pewnymi osobami, które nie były mi pomocne. Poszłam troszkę w inną stronę, bardziej indywidualną. Mam nadzieję, że ten materiał muzyczny będzie tego dowodem.
Całość rozmowy w materiale wideo.