Magda Narożna ograniczyła social-media. To przez plotki o kryzysie w jej związku? [WIDEO]

Czasami trzeba troszeczkę zniknąć, trochę odpocząć. Ja miałam bardzo ciężki ciężki sezon, bardzo intensywny, poza tym trochę zdrowotnie musiałam się ogarnąć, ale wszystko jest w porządku, jestem mega szczęśliwa, wracam z formą na całego i cieszę się, że ten urlop spędziłam w taki sposób, a nie inny.

Ja dzięki temu, że na chwilę musiałam zniknąć, przebadałam się cała, kompletnie. Wiem, że na pewno jestem zdrowa. To mnie cieszy najbardziej. Ja często przypominam o tym na swoim Instagramie, aby ludzie się badali. Pamiętajcie - gdy stracimy zdrowie, stracimy wszystko.

To jest jego decyzja.Dojrzeliśmy na tyle do tego, żeby nie dawać ludziom powodu, aby kogoś oczerniać itd. Dostaliśmy tyle złego od ludzi, którzy są zawistni. Nie chcemy tego. Ja się z tym pogodziłam, że czasami spotykam się z hejtem, chociaż naprawdę jest go teraz bardzo mało. Cieszę się, że ze mną zostały osoby, które doceniają moje wartości, którzy chcą mnie oglądać i czerpać ze mnie pozytywną energie. Ja tą energią naprawdę szczerą się dzieję. Nie chcę przyciągać tych złych ludzi,chce ich w życiu jak najmniej.

Mnie to już śmieszą takie plotki. Ja jestem przyzwyczajona do tego, że 15 razy w roku jestem w ciąży. Dojrzałam już do tego, że potrafię oddzielić te realia od plotek, ploteczek. Skoro piszą, to znaczy, że gdzieś tam istniejesz w tych mediach i jesteś znana. Niech piszą, chociaż czasami bolą te plotki, ale taki jest ten show-biznes. Niestety my musimy się gdzieś tam ze sobą z tym męczyć. Ale ja się nauczyłam tego, aby nie czytać, nie oglądać tylko cieszyć się życiem i czerpać z niego jak najwięcej.