NewsyLinda Evangelista chciała pozbyć się tkanki tłuszczowej. Zabieg przyniósł odwrotny skutek! Media pokazały jej zdeformowaną sylwetkę

Linda Evangelista chciała pozbyć się tkanki tłuszczowej. Zabieg przyniósł odwrotny skutek! Media pokazały jej zdeformowaną sylwetkę

Linda Evangelista
Linda Evangelista
17.02.2022 11:20, aktualizacja: 17.02.2022 16:22

Linda Evangelista to kanadyjska supermodelka. 56-latka w latach 80. przeprowadziła się do USA, gdzie rozpoczęła karierę. Pracowała dla najbardziej prestiżowych i luksusowych marek na świecie, występując na wybiegach i biorąc udział w kampaniach reklamowych. Na okładkach popularnych magazynów znalazła się ponad 700 razy. Pojawiła się między innymi w: Marie Claire, Harper’s Bazaar, Glamour i Elle Jej wizerunek zdobił aż 24 wydania włoskiej edycji Vogue’a. W 2007 roku ogłosiła pożegnanie ze światem mody.

Do biznesu wróciła jednak już w 2013 roku. Ponownie podpisała umowy kontraktowe i na krótko weszła na szczyt popularności. Mimo sukcesów przed kilkoma laty zupełnie zniknęła z mediów. Okazało się, że przestała pokazywać się publicznie ze względu na nieudany zabieg, który doprowadził do jej trwałego oszpecenia.

Decyduję się na to wyznanie. Przez ostatnie pięć lat bardzo cierpiałam i nie wiedział o tym nikt. Ci wszyscy, którzy zastanawiali się, dlaczego przestałam pracować, kiedy moje koleżanki rozwijały kariery, muszą wiedzieć jedno. Moje ciało zostało zdeformowane przez zabieg Zeltiq’s CoolSculpting. Doprowadził on do skutków odwrotnych od zamierzonych. Poziom tkanek tłuszczowych w moim ciele zwiększył się. Przeprowadzony zabieg nieodwracalnie zdeformował moje ciało – wyznała w oświadczeniu opublikowanym w social mediach.

Dodała, że zabieg wpędził ją w depresję i skłonił do samoizolacji, ale ma już jej dość i chce wrócić do społeczeństwa.

Moje życie diametralnie się zmieniło. Totalnie się wyalienowałam. Doświadczyłam ogromnego smutku i ciężkich stanów depresyjnych. Teraz chcę pozbyć się zniewalającego wstydu, który uniemożliwiał mi funkcjonowanie. Pragnę podzielić się moją historią. Jestem zmęczona ciągłym ukrywaniem się i towarzyszącą temu alienacją. Chcę znowu wyjść do ludzi z podniesioną głową, pomimo tego, że wyglądem nie przypominam samej siebie – wyjaśniła.

Od tego czasu Linda dalej się nie pokazywała. Dopiero teraz udzieliła pierwszego wywiadu i dała się sfotografować. Jak zmieniło się jej ciało?

Linda Evangelista zdeformowana po zabiegu. Jak się zmieniła?

56-latka otworzyła się przed dziennikarzami magazynu People. Specjalnie na potrzeby wywiadu dała sobie wykonać kilka zdjęć, z których jedno znalazło się na okładce pisma. Widać na nich, że rzeczywiście nabrała nadmiaru tkanki tłuszczowej. Rozkłada się ona zwłaszcza w okolicy biustu i na twarzy. Najnowsze fotki Kanadyjki zobaczycie w galerii.

Supermodelka powiedziała, że podupadła psychicznie. Przestała jeść i obserwowała pojawianie się kolejnych tłuszczowych wybrzuszeń w okolicach biustu, ud i podbródka, czyli w miejscach wymrożonych podczas zabiegu. Wytłumaczyła też, że uważała procedurę CoolSculpting'u za bezpieczną. Niestety, znalazła się w niewielkim gronie 0,0051 proc. (!) osób, u których, na skutek wymrażania tkanki tłuszczowej, doszło do jej paradoksalnego przerostu (tzw. PAH). Na poprawę wyglądu nie wpłynęła nawet dwukrotna liposukcja.

Nie jest ani trochę lepiej. Wybrzuszenia są twarde. Jak chodzę w sukience bez pasa wyszczuplającego, obcieram się niemal do krwi – wyjaśniła.

Linda domaga się od firmy Zeltiq odszkodowania w wysokości 50 milionów dolarów. Jak przekonuje, przez zabieg została pozbawiona możliwości zarabiania na modelingu. Przedsiębiorstwo nie chce jednak odpuścić, co oznacza długi proces sądowy.

Myślicie, że Linda wywalczy sprawiedliwość?

Linda Evangelista po zabiegu
Linda Evangelista po zabiegu
Linda Evangelista
Linda Evangelista
Linda Evangelista w 2014 roku
Linda Evangelista w 2014 roku
Linda Evangelista
Linda Evangelista
Vogue Taiwan – pierwsza okładka – Linda Evangelista
Vogue Taiwan – pierwsza okładka – Linda Evangelista
Linda Evangelista po zabiegu
Linda Evangelista po zabiegu
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także