Chwilę po śmierci Liama w sieci pojawiły się jego zdjęcia z dziewczyną. Ktoś włamał się na jego konto?
Liam Payne, były członek One Direction, zginął tragicznie w Buenos Aires, co wywołało lawinę spekulacji i poruszyło miliony fanów. Sytuacja stała się jeszcze bardziej zagadkowa, gdy chwilę po jego śmierci na jego profilu społecznościowym pojawiły się nowe wpisy. Czy to włamanie na konto?
17.10.2024 | aktual.: 17.10.2024 10:13
Tragiczna śmierć Liama Payne’a w Buenos Aires wstrząsnęła światem muzyki i wiernymi fanami artysty. Były wokalista One Direction przebywał w Argentynie, by uczestniczyć w koncercie swojego przyjaciela z zespołu, Nialla Horana, ale los zdecydował inaczej. Zaledwie kilka minut po fatalnym wypadku, na profilu Payne’a pojawiły się nowe wpisy, które wzbudziły ogromne kontrowersje i pytania o to, czy ktoś mógł włamać się na konto artysty w chwili jego śmierci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Liam Payne zginął w tragicznych okolicznościach
16 października w Buenos Aires doszło do dramatycznej tragedii, która wstrząsnęła fanami na całym świecie. Liam Payne, były wokalista One Direction, zmarł na miejscu po upadku z trzeciego piętra hotelu Casa Sur, w którym przebywał. Według informacji podanych przez lokalne media, zdarzenie miało miejsce około godziny 17:00. Policja, która przybyła na miejsce, otrzymała zgłoszenie o "agresywnym mężczyźnie", który mógł znajdować się pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Niestety, mimo szybkiej interwencji służb, 31-letniego Brytyjczyka nie udało się uratować.
Tragiczne wieści rozeszły się błyskawicznie, wywołując lawinę komentarzy i wspomnień o artyście, który zasłynął jako jeden z członków popularnego zespołu One Direction. Choć minęło kilka lat od czasów jego największej popularności, Liam nadal pozostawał aktywny w muzyce i mediach społecznościowych, gdzie gromadził miliony oddanych fanów.
Czytaj także: Liam Payne miał burzliwe życie miłosne. Z kim związany był nieżyjący członek One Direction?
Tajemnicze wpisy w chwili śmierci. Ktoś włamał się na konto?
Chwilę po tragedii, w mediach społecznościowych Liama Payne’a pojawiły się nietypowe wpisy, które szybko wzbudziły podejrzenia fanów. Niedługo po ogłoszeniu wiadomości o śmierci artysty, na jego profilu na Snapchacie opublikowano zdjęcia i filmy z jego pobytu w Buenos Aires. Wpisy te, ilustrujące argentyńskie wakacje z partnerką Kate Cassidy, wydawały się w kontekście wydarzeń mocno nie na miejscu i spotkały się z lawiną pytań, które do tej pory pozostały bez odpowiedzi.
Fani artysty początkowo myśleli, że wiadomość o tragicznym wypadku to mistyfikacja. Seria postów, która pojawiła się na koncie Liama, wzbudziła podejrzenia o możliwość włamania na jego profil. Czas publikacji, niemal równoległy z momentem tragedii, sprawił, że wiele osób zaczęło spekulować, czy ktoś mógł celowo zamieścić te wpisy, by wywołać zamieszanie lub zakpić z fanów. Choć wiele osób wyraziło oburzenie, oficjalne źródła nie potwierdziły dotąd, czy rzeczywiście doszło do nieautoryzowanego dostępu.