Chwilę po śmierci Liama w sieci pojawiły się jego zdjęcia z dziewczyną. Ktoś włamał się na jego konto?
Liam Payne, były członek One Direction, zginął tragicznie w Buenos Aires, co wywołało lawinę spekulacji i poruszyło miliony fanów. Sytuacja stała się jeszcze bardziej zagadkowa, gdy chwilę po jego śmierci na jego profilu społecznościowym pojawiły się nowe wpisy. Czy to włamanie na konto?
Tragiczna śmierć Liama Payne’a w Buenos Aires wstrząsnęła światem muzyki i wiernymi fanami artysty. Były wokalista One Direction przebywał w Argentynie, by uczestniczyć w koncercie swojego przyjaciela z zespołu, Nialla Horana, ale los zdecydował inaczej. Zaledwie kilka minut po fatalnym wypadku, na profilu Payne’a pojawiły się nowe wpisy, które wzbudziły ogromne kontrowersje i pytania o to, czy ktoś mógł włamać się na konto artysty w chwili jego śmierci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maffashion o swojej stylizacji na Halloween.
Liam Payne zginął w tragicznych okolicznościach
16 października w Buenos Aires doszło do dramatycznej tragedii, która wstrząsnęła fanami na całym świecie. Liam Payne, były wokalista One Direction, zmarł na miejscu po upadku z trzeciego piętra hotelu Casa Sur, w którym przebywał. Według informacji podanych przez lokalne media, zdarzenie miało miejsce około godziny 17:00. Policja, która przybyła na miejsce, otrzymała zgłoszenie o "agresywnym mężczyźnie", który mógł znajdować się pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Niestety, mimo szybkiej interwencji służb, 31-letniego Brytyjczyka nie udało się uratować.
Tragiczne wieści rozeszły się błyskawicznie, wywołując lawinę komentarzy i wspomnień o artyście, który zasłynął jako jeden z członków popularnego zespołu One Direction. Choć minęło kilka lat od czasów jego największej popularności, Liam nadal pozostawał aktywny w muzyce i mediach społecznościowych, gdzie gromadził miliony oddanych fanów.
Czytaj także: Liam Payne miał burzliwe życie miłosne. Z kim związany był nieżyjący członek One Direction?
Tajemnicze wpisy w chwili śmierci. Ktoś włamał się na konto?
Chwilę po tragedii, w mediach społecznościowych Liama Payne’a pojawiły się nietypowe wpisy, które szybko wzbudziły podejrzenia fanów. Niedługo po ogłoszeniu wiadomości o śmierci artysty, na jego profilu na Snapchacie opublikowano zdjęcia i filmy z jego pobytu w Buenos Aires. Wpisy te, ilustrujące argentyńskie wakacje z partnerką Kate Cassidy, wydawały się w kontekście wydarzeń mocno nie na miejscu i spotkały się z lawiną pytań, które do tej pory pozostały bez odpowiedzi.
Fani artysty początkowo myśleli, że wiadomość o tragicznym wypadku to mistyfikacja. Seria postów, która pojawiła się na koncie Liama, wzbudziła podejrzenia o możliwość włamania na jego profil. Czas publikacji, niemal równoległy z momentem tragedii, sprawił, że wiele osób zaczęło spekulować, czy ktoś mógł celowo zamieścić te wpisy, by wywołać zamieszanie lub zakpić z fanów. Choć wiele osób wyraziło oburzenie, oficjalne źródła nie potwierdziły dotąd, czy rzeczywiście doszło do nieautoryzowanego dostępu.