Słynny piłkarz zapłacił w restauracji rachunek na 155 tysięcy złotych!
To się nazywa impreza z rozmachem! Leo Messi spędza w tym roku wakacje na Ibizie i wszystko wskazuje na to, że nie zamierza żałować niczego ani sobie, ani swoim znajomym. Doskonałym na to dowodem jest rachunek z restauracji, który podbija media i stał się sportowym tematem numer jeden: należący do grupy najbardziej cenionych na świecie piłkarzy zawodnik FC Barcelona wydał 37 tysięcy euro na jedną kolację.
Nieoficjalne dane podają, że Messi zarabia około 40 milionów euro rocznie, więc taka kolacja to dla niego jakieś trzy godziny na boisku. Niemniej jednak rachunek robi wrażenie - mało który piłkarz mógłby pozwolić sobie na taką rozrzutność.
Jak się okazuje, Leo i jego znajomi zamówili między innymi:
- 41 kieliszków najdroższego szampana na świecie - Don Perignon - za sumę niemal 25 tysięcy euro,
- tatar z krewetek za 800 euro,
- cztery tace owoców za 1000 euro,
- kraby za 540 euro.
Łączna kwota, którą piłkarz uiścił za kolację wynosiła 37 tysięcy euro, czyli jakieś 155 tysięcy złotych.
Przyznacie, że to prawdziwie królewska uczta!