Śmierć zajrzała Kylie Jenner w oczy. To ona mogła być na miejscu Kobego Bryanta. Zamieściła porażający wpis
W niedzielę cały świat usłyszał o tragicznej w skutkach katastrofie śmigłowca, którym leciał znany amerykański koszykarz, Kobe Bryant, wraz z ósemką innych osób, z czego jedną z nich była 13-letnia córka sportowca, Gianna Bryant. Oficjalne przyczyny wypadku są jeszcze nieznane, choć już pojawiają się opinie, że tej tragedii dało się uniknąć.
28.01.2020 17:20
Maszyna rozbiła się w Calabasas, mieście w hrabstwie Los Angeles w Kalifornii. Choć służby ratunkowe niemal natychmiast zjawiły się na miejscu zdarzenia, nikogo nie udało się uratować. Wszyscy pasażerowie śmigłowca zginęli na miejscu.
Największe nazwiska ze świata sportu i show-biznesu złożyły kondolencje rodzinie Bryanta oraz wyraziły żałobę. Beyonce zrezygnowała nawet z przyjścia na galę Grammy 2020, na której wygrała jedną statuetkę. W sprawie postanowiła wypowiedzieć się Kylie Jenner, która, jak się okazuje, mogła być na miejscu gwiazdy NBA.
Kylie Jenner latał śmigłowcem Kobego Bryanta
Kylie Jenner w zupełnie inny sposób odczuwa ciężar śmiertelnego wypadku 41-latka. Jak się okazuje, zaledwie dwa miesiące temu leciała dokładnie tym samym helikopterem ze swoją rodziną na urodziny Dream Kardashian. W listopadzie 2019 Kylie i jej brat Rob wsiedli na pokład śmigłowca Sikorsky S-76. Zgodnie ze zdjęciem opublikowanym na Instagramie, klan Kardashian-Jenner latał regularnie tą właśnie maszyną.
Na swoim story na Instagramie wstrząśnięta celebrytka opublikowała zdjęcie przedstawiające wszystkie dziewięć ofiar, które zginęły w katastrofie. Opatrzyła je szokującą informacją.
W niedzielę Jenner podzieliła się również zdjęciem zmarłego koszykarza i jego córki, pisząc: