Krzysztof Respondek w pamięci przyjaciela. Hanke wyjawił, co dzieje się na grobie kabarecisty
Krzysztof Respondek zmarł nagle, 22 grudnia 2023 roku. I choć od śmierci artysty minęły już dwa lata, to jego najbliższy przyjaciel Krzysztof Hanke dalej nie może pogodzić się ze stratą. W jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że czas Bożego Narodzenia nigdy nie będzie dla niego taki sam. Wspomniał również o wizytach na grobie satyryka.
Śmierć Krzysztofa Respondka poruszyła całą branżę rozrywkową w naszym kraju. Artysta zmarł nagle na zawał serca, mając 54 lata. Przez blisko ćwierć wieku był członkiem Kabaretu Rak, w którym występował u boku Krzysztofa Hanke. Satyryk nie ukrywa, że odejście przyjaciela było dla niego niezwykle trudnym przeżyciem. W rozmowie z "Faktem" opowiedział m.in. o wizytach na cmentarzu i reakcji fanów na jego wspominki o Respondku.
Jacek Kopczyński stracił ojca. Zmarł tuż po jego weselu
Krzysztof Hanke często odwiedza grób Respondka
We wspomnianym wywiadzie Krzysztof Hanke zdradził, że często pojawia się na grobie swojego przyjaciela. Podczas wizyt na cmentarzu, gdzie spoczywa Respondek, satyryk nie unika rozmów z nieobecnym już przyjacielem. Opowiada mu o codziennych sprawach, co przynosi mu pewną ulgę.
Opowiadam mu, co u mnie, co w pracy. I mam wrażenie, że on wszystko wie. Wydaje mi się, że on gdzieś tam jest. Krzysiu jest ze mną. I zawsze będzie - wyznał Hanke.
Zdobył się również na niezwykle przejmujące i gorzkie wyznanie. Zdradził, że czas wcale nie leczy ran, a utrata przyjaciela dalej go boli:
Czas nie leczy ran. Czas tylko uczy, jak z nimi funkcjonować. Wyrwa w sercu jest.
Krzysztof Hanke często wspomina Krzysztof Respondka podczas występów
Hanke po odejściu Respondka kontynuuje karierę sceniczną. W rozmowie z "Faktem" przyznał, że przez półtora roku po śmierci Respondka regularnie o nim wspominał podczas swoich występów. Jak mówi, publiczność tego potrzebowała, ale w rzeczywistości to dla niego samego było to niezmiernie ważne.
Przez półtora roku mówiłem o nim na każdym występie. Publiczność tego potrzebowała, ale ja chyba jeszcze bardziej. (...) Widzę, jak ludzie reagują. Oni o nim pamiętają, oni za nim tęsknią. To pokazuje, jak ważną był postacią. Nie tylko artystą, ale przede wszystkim dobrym człowiekiem - dodał na koniec Krzysztof Hanke.