Syn Krzysztofa Krawczyka nie ma gdzie mieszkać? Przyjaciel juniora zdradził zaskakujące informacje
Krzysztof Krawczyk zmarł na początku kwietnia. Pozostawił pogrążoną w żałobie rodzinę, w tym ukochaną żonę Ewę, a także Krzysztofa juniora. Syn artysty jest owocem drugiego małżeństwa muzyka z Haliną Żytkowiak.
Panowie razem przeszli trudne chwile. Do takich należy wypadek samochodowy, który miał miejsce w 1988 roku. Wokalista miał pękniętą żuchwę, uszkodzone kości policzkowe, złamaną szczękę, centralne zwichnięcie stawu biodrowego i złamaną nogę. Jego syn był przez kilka dni nieprzytomny, miał stłuczenie pnia mózgu, złamaną rękę, nogę i szczękę, a żona Ewa doznała wstrząśnienia mózgu i była mocno poobijana.
Krawczyk nie potrafił się jednak dogadać z synem. W jednym z wywiadów podkreślił, że bardzo go kocha, ponieważ to jego jedyne dziecko, ale nie mają ze sobą najlepszego kontaktu.
Oczywiście, że kocham – przecież to moje jedyne dziecko – i widuję się z nim wtedy, kiedy on na to pozwala. To dorosły mężczyzna, ma 30 lat. Ale ciągle chyba ma jeszcze żal o to, że rozstałem się z jego matką – powiedział muzyk w wywiadzie dla Vivy!
Krzysztof Krawczyk junior dostanie mieszkanie komunalne
Krzysztof junior odziedziczył po ojcu talent wokalny. Dowodem są nagrania, które od dawna krążą w sieci. Okazuje się, że syn Krawczyka niedawno znów zaprezentował swój talent. Nagrał piosenkę, z którą zgłosił się na Festiwal Zaczarowanej Piosenki Anny Dymnej. Pomogli mu w tym przyjaciele ze Studia Integracji, grupy muzycznej prowadzonej przez piosenkarza Krzysztofa Cwynara w Łodzi wyciągnęli w jego kierunku pomocną dłoń:
Dostał ode mnie wyraźny sygnał, że ma wracać, że czekamy na niego z muzyką. Nie ma rozczulania się nad sobą, jest ciężka praca na scenie i publiczność, która go bardzo lubi - komentuje Pomponikowi Krzysztof Cwynar.
To jednak nie koniec dobrych wieści. Jest spora szansa na to, że Krawczyk, który aktualnie zajmuje pokój u wujka, dostanie mieszkanie komunalne w Łodzi. Cywnar zdradził, że trafił on na listę osób oczekujących:
Bardzo o to walczyłem, bo Krzyś powinien mieć swój samodzielny kąt. Jest realna szansa, że wkrótce je otrzyma.
Trzymamy kciuki, by wkrótce wprowadził się do wspomnianego lokum.