Wychodzą na jaw traumatyczne fakty z życia Kory. Sadystyczny dom dziecka oraz próba samobójcza to nie wszystko!
28 lipca po ciężkiej chorobie nowotworowej, w swoim ukochanym domu na Roztoczu, zmarła wybitna polska Artystka - Kora. O jej śmierci poinformował mąż Kamil Sipowicz:
28.07.2018 | aktual.: 29.07.2018 00:51
Po śmierci wokalistki wiele gwiazd, znajomych oraz przyjaciół wspomina Korę, jako osobę niezwykle waleczną i mimo okrutnej choroby, z która musiała się zmierzyć - wolną i niezależną. Jak się jednak okazuje życie Kory nie zawsze było kolorowe. Mało kto wie, że wokalistka wychowała się w domu dziecka oraz znalazła martwego własnego ojca.
Kora nie miała łatwego dzieciństwa, życie nie raz dało jej w kość. Olga Jackowska urodziła się 8 czerwca 1951 r. Jej rodzice, Emilia i Marcin, byli zwykłymi urzędnikami. Kora urodziła się jako ich piąte i najmłodsze dziecko. W rodzinie Kory bardzo często brakowało pieniędzy na podstawowe potrzeby, dodatkowo mama małej Olgi od lat chorowała na gruźlicę.
Kora w wieku 4 lat została oddana do domu dziecka w Jordanowie, w którym wraz z okrutnymi siostrami zakonnymi, spędziła aż 5 lat swojego dzieciństwa. W domu dziecka było okropnie! Znęcano się nad dziećmi, zatem mała Olga niejednokrotnie była bita i poniżana. Piosenkarka dopiero po latach wyjawiła traumę swojego dzieciństwa, zdradzając, że wszystkie dzieci z Jordanowa były ponumerowane jak w obozie koncentracyjnym! Olga była zatem tylko numerkiem 7.
Po 5 latach tej okropności dziewczynka ponownie trafiła do domu rodzinnego, w którym schorowany ojciec na jej oczach miał zawał serca. 9-letnia wówczas Kora, po kolejnym dramacie przeprowadziła się do kuzynów w Jabłonowie Pomorskim. Tam również nie była szczęśliwym dzieckiem. Ciotka i wuj zmuszali ja bowiem do ciężkiej fizycznej pracy oraz wciągali w chore gierki osobiste.
Niestety całe nieszczęśliwe dzieciństwo, pozostawiły w dorosłym już życiu Kory ogromne spustoszenie na jej psychiczne. Jako dorastająca dziewczyna Kora bardzo intensywnie imprezowała, nie jest również tajemnicą, że miała depresję, na skutek której próbowała sobie odebrać życie. Cudem ją odratowano! Wiadomym jest również fakt, że Kora podczas swojej spektakularnej kariery muzycznej, nie stroniła od seksu, alkoholu i narkotyków.
Kora była i zawsze pozostanie w naszych sercach, prawdziwą gwiazdą, ikoną wolności i waleczności ponad wszystkie podziały...