Koniec wielkiej przyjaźni w "Na Wspólnej". Elżbieta rzuci na Zuzę podłe oskarżenia!

Od czasu wypadku samochodowego, który spowodowała Ewa (Ewa Gawryluk), Elżbieta, która omal wtedy nie straciła życia, bardzo się zmieniła. Jest nieznośna dla Igora (Kuba Wesołowski), nie panuje nad nerwami i dręczy biedną Julkę (Maja Oświecińska). To jednak nie wszystko, Ela skonfliktuje się też ze swoją przyjaciółką Zuzą, z którą od lat prowadzą fundację pomagającą dzieciom.

Jak podaje Świat Seriali kobieta zarzuci Zuzie, że ukradła pieniądze fundacji. Krystalicznie uczciwa Hofferowa będzie zdumiona, gdy usłyszy oskarżenia przyjaciółki. Kiedy jednak żaden argument nie będzie w stanie jej przekonać, że Zuza niczego sobie nie przywłaszczyła, Hofferowa rzuci pracę. A Marcinkowa nawet nie ruszy palcem, by ją zatrzymać.

Zuza, zrozpaczona całą nieprzyjemną dla niej sytuacją wróci do domu i opowie o tej wielkiej niesprawiedliwości Kamilowi (Kazimierz Mazur). Mąż pochwali Zuzę za to, że tak dzielnie postąpiła. Ciekawe jednak, czy Marcinkowa posunie się dalej i zgłosi sprawę kradzieży na policję? Bo wtedy Zuza może mieć naprawdę poważne kłopoty.

Bardziej jednak prawdopodobne jest to, że Elżbieta z Na Wspólnej po wypadku cierpi na urojenia. Być może podczas kraksy doszło do uszkodzenia mózgu, z którego kobieta nie zdaje sobie sprawy. I to z tej przyczyny Ela zaczęła się zachowywać inaczej i wykazywać paranoiczne zachowania. Może w tym wszystkim pomoże ukochanej Igor? A może pomocną dłoń w niezdiagnozowaniu przypadku Elżbiety wyciągnie Kamil, który jest lekarzem? W każdym razie Elżbiecie potrzebna jest pilna diagnostyka i ewentualnie wizyta u psychiatry. Bo zachowuje się jak niespełna rozumu.