Klaudia El Dursi miała dostać rolę w "365 dni". Nie uwierzycie, dlaczego zrezygnowała
Blanka Lipińska, to autorka cyklu książek 365 dni, powieści określanej połączeniem 50 twarzy Graya z Ojcem Chrzestnym. Od momentu, w którym pierwsza z części trylogii trafiła do księgarń, zarówno ona, jak i kolejne tomy, sprzedawały się błyskawicznie. Postanowiono więc zekranizować losy Laury i Massimo. Na początku lutego film 365 dni trafi do kin.
Klaudia El Dursi miała zagrać w ekranizacji książki Blanki Lipińskiej. Dlaczego odmówiła?
Lipińska jest jedną z osób nadzorującą produkcję, to ona odpowiada m.in. za wybór aktorów pasujących do jej wyobrażenia bohaterów. Przez wiele miesięcy ich tożsamość trzymała w tajemnicy. Wyjawiła ją podczas konferencji prasowej, która odbyła się w środę, 4 grudnia. W obsadzie znalazły się takie gwiazdy jak m.in. Natalia Janoszek, czy Natasza Urbańska.
W filmie miała okazję wystąpić także Klaudia El Dursi, uczestniczka znana z ósmej edycji Top Model. Ostatecznie jej jednak nie przyjęła. Dlaczego? Okazuje się, że wszystko przez zbyt śmiałą scenę, którą miała zagrać. Modelce zaproponowano rolę stewardesy i jak fani książki dobrze pamiętają, to właśnie z nią Massimo przeżył bardzo namiętną przygodę w samolocie:
Taka propozycja padła. To była najśmielsza scena z całego filmu i nie odważyłam się. Nie podołałabym temu. Przede wszystkim powstrzymał mnie fakt, że jestem mamą. Nie wyobrażam sobie, żeby moi synowie oglądali mnie w scenie, gdzie obciągam w samolocie mężczyźnie. Bo to właśnie o tą bardzo ważną scenę chodziło - wyznała Klaudia.
Kto ostatecznie zagra tę dość odważną scenę? Tego Blanka Lipińska zdradzić nie chciała. Pewne jest jednak, że nie będzie to ani pisarka, ani Natalia Siwiec, która także odmówiła:
Ani Natalia, ani Klaudia nie miały czasu. To 12 godzin, cały dzień zdjęciowy, a one mają bardzo napięte grafiki. Prawda jest taka, że wszyscy zobaczą 7 lutego, kto zagrał stewardessę. Będą mogli powiedzieć, że albo tak sobie wyobrażali tę scenę, albo, że się mylili. Wpadłam na pomysł, aby zagrać stewardessę. Myślałam, że jestem jedyną osobą, która jest w stanie obronić tę scenę. Okazało się, że jednak nie, bo aktorka udźwignęła tę scenę bardzo dobrze - powiedziała w rozmowie z reporterka Jastrząb Post Blanka.